Lider PO Donald Tusk poczuł się wywołany do tablicy środowymi słowami szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego i wezwał go do debaty. - W dowolnej telewizji, w dowolnym miejscu o dowolnej porze, nawet w TVP Info - zapewnił polityk. Wcześniej Kaczyński zarzucił Tuskowi, że ten "nie ma żadnych poglądów".
Kaczyński o Tusku i Trzaskowskim. Padły mocne słowa
Podczas wczorajszego spotkania z wyborcami i członkami PiS Kaczyński ostro zaatakował liderów PO. Padły zarzuty o brak poglądów i skrajnie lewicową postawę.
Na spotkaniu w Elblągu lider PiS zaznaczył, że dziś wiceszef PO Rafał Trzaskowski jest "cieniem, pomocnikiem". - Co niektórzy mówią, że on wejdzie w jego (Donalda Tuska - PAP) rolę. Nie wiem, czy tak będzie, ale tak się mówi w Warszawie - dodał prezes PiS.
- Nie dajcie się nabrać. To jest dokładnie to samo. A może można nawet powiedzieć, że jeszcze gorzej - ocenił. Według Kaczyńskiego "o ile Tusk nie ma żadnych poglądów - poza tym, że on ma być bardzo ważny, ma być w Europie, ma być królem i tak dalej", to Trzaskowski "jest takim skrajnym lewicowcem".
Tusk wyzwał Kaczyńskiego na debatę. Nawet w TVP
Donald Tusk na czwartkowej konferencji prasowej został poproszony przez dziennikarzy o komentarz do słów swojego politycznego przeciwnika.
Tusk podkreślił w odpowiedzi, że w sprawie swoich poglądów jest gotowy do debaty z Jarosławem Kaczyńskim. - W sprawie zarówno polityki migracyjnej, także moich poglądów i poglądów Jarosława Kaczyńskiego, w każdej sprawie bez wyjątku, także mojej aktywności jako premiera, jako szefa Rady Europejskiej, jestem gotów się spotkać z Jarosławem Kaczyńskim i przeprowadzić z nim debatę, nawet w TVP Info - oświadczył.
- Jestem gotów spotkać się z Jarosławem Kaczyńskim i przeprowadzić z nim debatę, w dowolnej telewizji, w dowolnym miejscu o dowolnej porze, nawet w TVP Info - zapewnił.
Lider PO podkreślił, że dzisiaj problemem w Polsce "nie jest to, co sobie pan Kaczyński na swoich spotkaniach, czy propagandowych filmikach opowiada". - Problemem dzisiaj jest to, że telewizja zwana publiczną i władza - ludzie władzy sprawują ją już od ośmiu lat - nie chcą otwartej, transmitowanej na żywo debaty z liderem opozycji - zauważył.
Zapewnił, że z prezesem PiS jest gotów spotkać się "w każdej sprawie i każdej chwili nawet na bardzo trudnym terenie". - Nie jest dla mnie satysfakcją że pokazuje, że jest tchórzem, nie jest dla mnie jakąś szczególną satysfakcją, że cała Polska widzi, że tchórzy i ucieka przede mną od lat. Nie jest to dla mnie satysfakcją, ponieważ prawdziwym problemem jest to, że ponad połowa polskich obywatelek i obywateli nie ma dostępu do prawdy - powiedział Tusk.
MB
Fot. Donald Tusk na konferencji prasowej. Źródło: PAP/Szymon Pulcyn
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka
