To już ten etap kontrofensywy? Krym w ogniu

Lokalne krymskie kanały w sieci społecznościowej Telegram, m.in. Krymski Wiatr donosiły o zmasowanym uderzeniu bezzałogowców, które nadleciały w kierunku Eupatorii z południowego zachodu, od strony sąsiedniej miejscowości Zaozerne. Eksplozja była tak silna, że w pobliżu miejsca wybuchu zatrzęsły się domy mieszkalne.

Zobacz takżeDziennikarz tropi afery we wrocławskim ratuszu. Ujawnia, jak chciano go skorumpować

Eksplozje na Krymie

Około godz. 5.30 czasu polskiego "Krymski Wiatr" powiadomił, że - według wstępnych informacji - ukraińskie drony zaatakowały rosyjski system obrony przeciwlotniczej rozmieszczony pomiędzy miejscowościami Mołoczne i Ujutne, kilka kilometrów na zachód od Eupatorii. Lokalni mieszkańcy mieli widzieć karetki pogotowia i zastępy straży pożarnej, które udały się na miejsce zdarzenia.

Rosyjskie MON potwierdziło, że Eupatoria stała się celem ukraińskich dronów. Bezzałogowce starały się uderzyć w statek patrolowy Floty Czarnomorskiej - twierdzi okupant na Krymie. Łącznie rosyjski resort obrony miał zestrzelić 11 dronów.

"Koncentracja obiektów wojskowych, obecność w pobliżu lotniska – wszystko to wskazuje, że prace prowadzone są w sposób absolutnie zaplanowany. Cele są legalne, cele są wojskowe, bawełna kwitnie" - relacjonuje Nataliya Gumenyuk z centrum prasowego wojsk ukraińskich na południu.

Zobacz takżePol: U poprzednich selekcjonerów były albo wyniki albo styl. Santos nie miał nic

Most Krymski zamknięty

Z powodu ukraińskich ataków i eksplozji, Rosjanie kolejny raz w tym roku zostali zmuszeni do wyłączenia z użytku Mostu Krymskiego. W sieci pojawiają się nagrania z eksplozji na okupowanym terenie przez wroga:

- Najpotężniejsza eksplozja w Eupatorii nastąpiła o 5.40 czasu lokalnego - podaje Julia Mendel, była rzeczniczka prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Zniszczenia w Sewastopolu

Z kolei w nocy z wtorku na środę Ukraińcy zorganizowali atak dronów na stocznię w Sewastopolu. W wyniku dywersji zniszczono rosyjski okręt wojenny i łódź podwodną. Kilkudziesięciu Rosjan zostało rannych. Kontrofensywa obrońców kraju coraz mocniej dosięga Krymu.