Pixabay/Canva
Pixabay/Canva

Złoty gaśnie w oczach. Ekspert: załamanie kursu może być korzystne

Redakcja Redakcja Ekonomia Obserwuj temat Obserwuj notkę 87
Polska waluta nie była tak słaba od dawna. Cena jednego dolara o 14 wynosiła 4,35 zł, a jednego euro 4,66 zł. Kursy światowych walut są najwyższe od miesięcy. To pokłosie niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej, która radykalnie obniżyła stopy procentowe. Ekonomista Artur Bartoszewicz w rozmowie z portalem Salon24.pl uważa, że nie ma powodów do paniki, ale NBP powinno w tej sprawie trzymać rękę na pulsie.

Kursy walut. "Czarny wtorek" dla polskiego złotego

Media donoszą, że złoty stracił dzisiaj w stosunku do wszystkich najważniejszych walut liczących się na światowych giełdach.  W relacji do dolara nasza waluta traci około 1,3 proc. i za jednego USD trzeba już zapłacić 4,37 zł. Euro drożeje o około 1 proc. do poziomu 4,68 zł. Ponad 1,3 proc. drożeje też frank. Jego wycena zbliża się powoli do psychologicznego poziomu 5 zł. Dzisiaj jest to 4,91 zł.

Ekonomiści są zgodni, że kłopoty polskiej waluty są pokłosiem niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Rada obniżyła wszystkie stopy procentowe o 0,75 pkt. proc.


Ekonomista: krótkoterminowy spadek kursu PLN korzystny

O opinię na temat aktualnej sytuacji polskiej waluty redakcja portalu Salon24.pl zapytała ekonomistę, doktora Artura Bartoszewicza. Nasz rozmówca stwierdził, że w krótkim okresie załamanie kursu PLN nie powinno być problemem, a wręcz będzie korzystne dla części naszej gospodarki.

- W krótkoterminowej perspektywie osłabienie złotego może być korzystne dla naszego eksportu. Ceny naszych produktów będą korzystne dla zagranicznych kupujących - powiedział w rozmowie z Salon24.pl Bartoszewicz.

Są jednak powody do niepokoju. Ekonomista zaznaczył, że jeśli słabnięcie złotego się utrzyma, to konieczna może być interwencja Narodowego Banku Polskiego.

- Problem może dotyczyć importu. Jeżeli taki kurs złotego się utrzyma to zdrożeją surowce, a to może się przełożyć na ceny podstawowych produktów. Jeżeli osłabienie złotówki się utrzyma to nie wykluczam interwencji NBP w tym zakresie - przypomina ekspert.


Bartoszewicz: Obniżka stóp to decyzja polityczna

Jednym z głównych powodów słabej złotówki jest decyzja RPP o obniżce stóp procentowych. Nasz rozmówca nie ma wątpliwości, że decyzja rady była w głównej mierze spowodowana czynnikami politycznymi.

- Wynika to z zobowiązania Narodowego Banku Polskiego który przekazał, że wraz ze spadkiem inflacji poniżej poziomu 10 proc. będzie obniżał stopy procentowe. Jest też oczywiście kontekst wyborczy. Oczekiwania społeczne były takie, że te stopy będą spadać. Polityka pieniężna jest zresztą podporządkowana bieżącym celom politycznym i gospodarczym - wyjaśnił Bartoszewicz.

Obniżka stóp procentowych została przyjęta z ulgą przez kredytobiorców. Dzięki takiemu ruchowi spadną m.in. raty kredytów hipotecznych.

MB

Fot. Polski złoty i euro, bilon. Źródło: PAP/Canva

Czytaj dalej:


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj87 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (87)

Inne tematy w dziale Gospodarka