W Polsce szkolenie kandydatów na kierowców ma na celu zdanie egzaminu, a nie na przekazaniu takiego poziomu wiedzy, umiejętności i zachowania by sprawnie poruszać się w rzeczywistych warunkach panujących na drodze. Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła miażdżący raport na temat kształcenia kierowców w Polsce.
W ocenie NIK szkolenie za bardzo koncentruje się na celu zdaniu egzaminów
Po dokładnej analizie programów szkolenia, kursów i warsztatów dla kierowców NIK zauważyła istotne braki oraz niespójności, czego skutkiem jest kończenie kursów przez kierowców nieprzygotowanych do prowadzenia samochodu w rzeczywistych warunkach.
W ocenie NIK szkolenie za bardzo koncentruje się na celu zdaniu egzaminów, a za mało na nabyciu przez kursantów odpowiedniego poziomu wiedzy i umiejętności, a w Polsce nie istnieje spójny system szkolenia i egzaminowania przyszłych kierowców.
Szkolenie nie kształtuje właściwych postaw przyszłego kierowcy
Kontrolerzy uważają, że tzw. „Program szkolenia” jest jedynie wykazem zagadnień stanowiących przedmiot pytań na egzaminie teoretycznym i zadań realizowanych na egzaminie praktycznym. Nie ma w nim jednoznacznie określonych efektów, które mogłyby podlegać ocenie, a same programy zajęć są zbyt ogólne. Prowadzi to do sytuacji, w której od kursanta oczekuje się wyłącznie pamięciowego opanowywania treści teoretycznych, ale nie kształtuje właściwych postaw przyszłego kierowcy. Konsekwencją tego jest przygotowywanie kandydatów wyłącznie do posiadania umiejętności zdania egzaminu.
Zdaniem NIK w szkoleniach brakuje wiedzy na temat prowadzenia samochodów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t, a ta jest niezbędna, jeśli wziąć pod uwagę fakt, że na prawo jazdy kat. B można prowadzić kampera lub samochód dostawczy, które zachowują się bardziej jak ciężarówka niż auto osobowe.
NIK skrytykowała system egzaminów na prawo jazdy
NIK skrytykowała również system egzaminów. Przyznaje, ze celem egzaminu wewnętrznego przeprowadzanego w Ośrodku Szkolenia Kierowców (OSK) jest zweryfikowanie poziomu wiedzy i umiejętności, osiągniętych podczas kursu przez osobę ubiegającą się o uprawnienie do kierowania pojazdami, ale jednocześnie zauważa, że w 2016 r. uchylono przepisy nakazujące pisemne potwierdzenie przez instruktora prowadzącego szkolenie osiągnięcia tych celów przez uczestnika kursu. Tym samym prowadzący szkolenie nie ponosi odpowiedzialności za rzetelne przygotowanie kandydata do egzaminu państwowego. Stąd niska zdawalność egzaminów państwowych oraz wielokrotne przystępowanie do egzaminów wewnętrznych w OSK. Zniesiono też obowiązek posiadania przez instruktorów minimum średniego wykształcenia, a instruktorem może zostać osoba, która posiada prawo jazdy od zaledwie dwóch lat.
Dostało się również Ministerstwu Infrastruktury, które nie zapewniło rzetelnego nadzoru nad Komisją do spraw weryfikacji i rekomendacji pytań egzaminacyjnych. Skutkiem było dopuszczenie do stosowania pytań nieprawidłowo sformułowanych, a nawet niezgodnych z obowiązującym stanem prawnym. Przeprowadzone badanie 300 losowo wybranych pytań egzaminacyjnych wykazało, że co dwudzieste pytanie oraz propozycja odpowiedzi sformułowane były w sposób niejednoznaczny, a co dwunaste zawierało błędy. Część pytań zawierających błędy została anulowana dopiero na skutek rozpatrywania odwołań od wyników egzaminów lub wniosków o weryfikację pytań.
NIK: W ciągu ostatnich 30 lat doszło do obniżenia standardów przeprowadzania egzaminów
Stwierdzono również dużą rozpiętość stopnia trudności pytań, od banalnych i oczywistych po bardzo trudne, przy czym wartości punktowe poszczególnych pytań w części przypadków nie zostały określone prawidłowo i nie odpowiadały znaczeniu tematyki pytań dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Tylko 24 proc. pytań dotyczyło zasad techniki kierowania pomimo, że to jedna z najbardziej potrzebnych umiejętności kierowcy. NIK uważa, że w ciągu ostatnich 30 lat doszło do obniżenia standardów przeprowadzania egzaminów.
To wszystko zdaniem NIK powoduje, że Polska od lat zajmuje jedno z ostatnich miejsc w UE pod względem bezpieczeństwa na drogach, a w grupie wiekowej kierowców 18-24 lat jest największy procent sprawców wypadków, a koszty wypadków i kolizji drogowych sięgają rocznie ponad 39 mld zł.
Tomasz Wypych
Źródło zdjęcia: Szkolenie kierowców w Polsce. Miażdżący raport NIK. Fot. PAP/Marcin Bielecki
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka