Departament Stanu USA wydał zgodę na sprzedaż Polsce kolejnych elementów Zintegrowanego Systemu Dowodzenia Walką (IBCS) wchodzącego w skład obrony powietrznej - poinformowała w poniedziałek należąca do Pentagonu agencja Defense Security Cooperation Agency (DSCA). Wartość sprzętu wyceniono na maksymalnie 4 mld dol.
Engagement Operation Centers i Integrated Fire Control Network dla polskiej armii
Departament Stanu wyraził zgodę na potencjalną sprzedaż Polsce pakietu obejmującego m.in. 93 stanowiska dowodzenia i kierowania walką EOC (Engagement Operation Centers) i 175 radiolinii zintegrowanej sieci kierowania ogniem IFCN (Integrated Fire Control Network).
Maksymalna szacowana wartość sprzętu to 4 mld dolarów.
Są to kluczowe elementy systemu zintegrowanej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, który Polska wybrała w ramach programu WISŁA i w ramach którego Polska kupiła pociski i wyrzutnie Patriot.
Jest to też kolejny krok w kierunku budowy tego systemu po tym, jak w ubiegłym tygodniu Ministerstwo Obrony Narodowej zawarło umowy na m.in. 12 radarów dookólnych LTAMDS, 48 wyrzutni systemu PATRIOT M903 oraz pociski rakietowe PAC-3 MSE.
HIMARSy w Polsce
Przypomnijmy, że w maju do Polski trafiło kilka sztuk amerykańskich wyrzutni HIMARS. Łącznie MON zamówiło 20 systemów.
Dostawa pierwszych sztuk wyrzutni M142 HIMARS to efekt umowy z lutego 2019 r. dotyczącej pozyskania pierwszego dywizjonowego modułu ogniowego wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych HIMARS w „konfiguracji amerykańskiej”. Pozostałe sztuki armia otrzyma do końca roku. Wartość umowy wyniosła 414 mln dolarów.
Wraz z wyrzutniami, strona polska zamówiła amunicję bojowa GMLRS o zasięgu ok. 70 km i ATACMS o zasięgu do 300 km oraz ćwiczebnej (LCRRPR), pojazdy dowodzenia i wozy zabezpieczenia technicznego. Umowa przewiduje również wsparcie logistyczne, szkoleniowe i techniczne. HIMARS-y mają stać na polskich Jelczach.
KW
Źródło zdjęcia: USA sprzedadzą Polsce potężną broń. Fot. PAP/Adam Warżawa
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo