Myśliwce dla polskiej armii. Potentat zgłosił kuszącą propozycję

F-15 dla polskiej armii? Boeing chce nam sprzedać maszyny

Koncern Boeing przedstawił w czwartek, podczas kieleckich targów przemysłu obronnego, najnowszą wersję myśliwca F-15, F-15EX Eagle II, oferując zakup maszyn polskim siłom zbrojnym. Według firmy, Polska jest zainteresowana tym samolotem.

Jak poinformował w komunikacie amerykański koncern, wielozadaniowy myśliwiec został zaprezentowany podczas XXXI Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach jako "potencjalny" zakup w ramach programu Foreign Military Sales Pentagonu.

- Zainteresowanie Polski F-15EX potwierdza jej oddanie na rzecz gotowości i skuteczności swoich sił zbrojnych - powiedział Tim Flood, dyrektor koncernu na Europę i Ameryki. Przedstawiciel firmy stwierdził, że zaletą oferty koncernu jest m.in. interoperacyjność i stosunkowo niska cena oraz "mocny plan przemysłowy, który wsparłby cel Polski dotyczący rozwoju niezależnych zdolności obronnych".

F-15 EX to najnowsza wersja samolotu F-15, będącego w produkcji od ponad 40 lat. Według zapewnień Boeinga, nowy wariant maszyny jest najnowocześniejszym i najbardziej zdolnym myśliwcem wielozadaniowym. Zawiera m.in. nowy system walki radioelektronicznej, szklany cyfrowy kokpit i posiada zdolności do przenoszenia broni hipersonicznej.

Jak dotąd na zakup tych samolotów zdecydowało się osiem krajów. W służbie Sił Powietrznych USA ma być docelowo 104 F-15EX, które zastąpią starsze wersje myśliwców.

- Boeing Defense bardzo mocno promuje swój samolot wielozadaniowy F-15 EX Eagle II. F-15 może idealnie uzupełniać się z F-35 pełniąc rolę swoistego konia roboczego. Boeing jak wspomniałem wcześniej bardzo mocno promuje ten samolot - napisał na portalu X (dawniej: Twitter) analityk ds. obronności Bartosz Siemieniuk.

Kolejny myśliwiec do obrony polskiego nieba? Są wątpliwości

Pozostaje pytanie, czy szumne zapowiedzi Boeinga nie są jedynie sztuczką marketingową. Polska zdecydowała się już na zakup nowoczesnego myśliwca wielozadaniowego F-35 i lekkiego FA-50. Ewentualny zakup samolotu F-15 oznaczałby, że naszego nieba strzegłyby aż 4 typy zachodnich maszyn (F-15, F-35, F-16 i FA-50). A przecież nie pozbyliśmy się jeszcze do końca postsowieckich samolotów MiG-29 i SU-22. Dlatego komentatorzy na chłodno przyjęli informację o ofercie Boeinga zaprezentowanej w Kielcach.