Gwiazd "Różowych lat 70." posiedzi długo w więzieniu
Danny Masterson, znany głównie z serialu komediowego "Różowe lata 70.", został w czwartek skazany przez sąd w Los Angeles na 30 lat więzienia. Mężczyzna usłyszał wyrok w związku z popełnieniem dwóch gwałtów. To najwyższy wymiar kary, jaki mu groził w tej sprawie.
Masterson nie wystąpił przed sądem
Zwracając się do sędziego druga z ofiar domagała się, aby Masterson pozostał w więzieniu ze względu na bezpieczeństwo wszystkich kobiet, z którymi się zetknął. "Jestem bardzo zdenerwowana. Szkoda, że nie zgłosiłam go wcześniej na policję" – dodała.
Aktor twierdzi, że jest niewinny
Według AP aktor planuje złożyć apelację. Utrzymuje, że jest niewinny. – Wiem, że siedzi pan tutaj niezachwianie w swoim twierdzeniu o niewinności i dlatego bez wątpienia czujesz się ofiarą wymiaru sprawiedliwości, który cię zawiódł. Ale, panie Masterson, nie jest pan tutaj ofiarą. Pana działania 20 lat temu odebrały innej osobie głos i wybór. Tak czy inaczej, będzie pan musiał pogodzić się ze swoimi wcześniejszymi działaniami i ich konsekwencjami – mówiła sędzia do Mastersona przy ogłaszaniu wyroku.
Ława przysięgłych nie podjęła jednomyślnej decyzji w trzeciej sprawie. Masterson oskarżony był też o zgwałcenie swojej długoletniej dziewczyny.
W 2003 roku Masterson i jego trzy oskarżycielki byli członkami Kościoła scjentologicznego. Kobiety zeznały, że zgłosiły sprawę gwałtu władzom Kościoła. Zniechęcano je jednak do pójścia na policję. Obawiały się ekskomuniki. Scjentolodzy zaprzeczyli jednak, jakoby zakazywali komukolwiek współpracy z władzami.
Fot. Flickr.com/CC BY 2.0
Czytaj dalej:
Komentarze
Pokaż komentarze (12)