Senator Krzysztof Brejza ma usłyszeć zarzuty w śledztwie dotyczącym inowrocławskiego ratusza i przekroczenia uprawnień. Najpierw jednak prokuratura wystąpiła do marszałka Senatu o uchylenie immunitetu politykowi. Brejza uprzedził Tomasza Grodzkiego - złożył oświadczenie, by odpowiedzieć na wszystkie pytania śledczych.
Śledztwo wokół Brejzów
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wystąpiła do marszałka Senatu z wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej senatora Krzysztofa Brejzy - podała Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Chodzi o śledztwo w Inowrocławiu, którym rządzi ojciec Krzysztofa Brejzy, Ryszard. Śledczy twierdzą, że zebrali dowody świadczące o podejrzeniu popełnienia przez senatora przestępstwa przekroczenia uprawnień służbowych w celu osiągnięcia korzyści osobistej dla niego oraz Ryszarda Brejzy.
Rodzina Brejzów startuje w wyborach parlamentarnych. Senator chce ponownie dostać się do Sejmu z trzeciego miejsca na liście KO z Bydgoszczy. Natomiast jego ojciec - w ramach paktu senackiego - jest kandydatem partii Donalda Tuska do Senatu z Inowrocławia.
Krzysztof Brejza rezygnuje z immunitetu
- Jestem osobą uczciwą, jestem osobą działającą zawsze zgodnie z prawem i mówiącą prawdę. Stoję w obronie prawdy i będę walczyć o prawdę. Niczego się nie boję, a na pewno nie boję się Jarosława Kaczyńskiego ani Zbigniewa Ziobry - zapowiedział na konferencji prasowej Krzysztof Brejza.
- Złożyłem oświadczenie na ręce pana marszałka Tomasza Grodzkiego o rezygnacji z immunitetu senatorskiego - dodał.
- Rezygnuję z immunitetu wobec wniosku prokuratury Ziobry złożonego 37 dni przed wyborami. Byłem oczerniany w wątku głównym, prokuratura uznała, że nie miałem nic wspólnego z przestępstwami na rachunkach np. o pluszowe wiewiórki - napisał na Twitterze Brejza.
Fot. Krzysztof Brejza z żoną Dorotą i Borysem Budką/PAP
GW
Inne tematy w dziale Polityka