KO zaprezentowała generator z Kaczyńskim. Internauci zrobili jej na złość
"Ja jestem zagrożeniem" to nowa odsłona kampanii KO. W miastach pojawiły się billboardy z Jarosławem Kaczyńskim w czarnym tle, a w sieci można wpisywać, dla kogo lider PiS stanowi niebezpieczeństwo. Internauci szybko podchwycili pomysł i zaczęli obracać go przeciwko partii Donalda Tuska.
Kaczyński zagrażał wszystkim w generatorze
- Na Waszą prośbę stworzyliśmy generator. Sami możecie wpisywać, dla kogo Kaczyński jest największym zagrożeniem! Używacie i podajcie dalej - zapowiedział Arkadiusz Myrcha, poseł Koalicji Obywatelskiej.
W grafice - w stylistyce grobowej - użyto zniekształconego wizerunku Jarosława Kaczyńskiego z wielkimi oczami. Internauci nieprzychylni KO szybko podchwycili pomysł sztabowców Donalda Tuska i wykorzystują go przeciwko partii opozycyjnej.
Generator nie działa
W dodatku odpowiedzialni za kampanię "Ja jestem zagrożeniem" zablokowali frazy, nieprzychylne dla KO. Zabawę zakończono na stronie sfinansowanej przez KKW Koalicji Obywatelskiej po kilku godzinach, a generator zniknął. Na stronie pozostawiono krytyczne filmiki na temat Black Hawka na festynie, dyrektywie ws. wody i paraliżu na kolei.
GW
Inne tematy w dziale Polityka