Oskar Szafarowicz, młody bloger, wspierający aktywnie PiS w sieci, nie będzie kandydował w wyborach parlamentarnych. Wcześniej o takim scenariuszu informowało wiele mediów. Szafarowicz przyznał jednak, że marzy w przyszłości o spróbowaniu swoich sił w wielkiej polityce.
Kandydaci PiS w wyborach
PiS zaprezentowało w sobotę pełne listy kandydatów do Sejmu w poszczególnych okręgach. Każda "jedynka" na liście omawiała kandydatury na posłów z dalszych miejsc. Okazało się, że nigdzie nie ma Oskara Szafarowicza. "Oskar Szafarowicz, działacz PiS i twórca profilu "Okiem Młodych", ma zostać kandydatem na posła Sejmu RP z rekomendacji ministra aktywów państwowych Jacka Sasina" - donosiła "Wirtualna Polska".
Sam Szafarowicz tajemniczo odpowiadał w sieci na krążące plotki, cytując m.in. Pismo Święte. Nie odżegnywał się od konotacji z partią rządzącą, deklarował pełne wsparcie dla obozu dobrej zmiany, ale jego oświadczenie brzmiało jak fraza "czas pokaże". Teraz już wiemy, że 22-latek przez kolejne cztery lata będzie skupiony na studiach na Uniwersytecie Warszawskim, a nie w parlamencie.
Szafarowicz podjął decyzję
- Kochani, dziś mogę wreszcie przeciąć spekulacje medialne. Od kilku tygodni czytałem o różnych wariantach mojego ewentualnego startu w wyborach, o różnych okręgach i miejscach na liście. Powtarzałem nieustannie - w kampanii wyborczej będę wspierał świetnych kandydatów patriotycznej drużyny Zjednoczonej Prawicy. Planów nie zmieniłem - nie startuję w tegorocznych wyborach, arcyważnych dla naszej Ojczyzny. Zamierzam bowiem z całych sił wspierać fantastyczny legion patriotów pod szyldem Prawa i Sprawiedliwości - napisał na platformie X.
- (...) nie sposób nie podziękować wszystkim, którzy w ostatnim czasie zachęcali mnie do zmiany planów, do podjęcia wyzwania startu w wyborach, oferowali swe życzliwe wsparcie. Dziękuję. Jeśli Bóg da, za 4 lata będę gotowy do tego, by już osobiście stanąć w szranki wyborcze - zapewnił Szafarowicz.
GW
Inne tematy w dziale Polityka