źródło: PAP
źródło: PAP

Tusk bije się w pierś. Przeprosił za dwa błędy z przeszłości

Redakcja Redakcja Donald Tusk Obserwuj temat Obserwuj notkę 43
Lider KO Donald Tusk po raz kolejny przeprosił za wprowadzenie reformy, która zrównała i podnosiła wiek emerytalny kobiet i mężczyzn do 67. roku życia. - Być może pomogłem PiS wygrać wybory - stwierdził były premier rządu PO-PSL na spotkaniu Campus Polska Przyszłości w Olsztynie.

Donald Tusk na Campusie Polska. Padło pytanie o wiek emerytalny

Donald Tusk nie miał łatwego spotkania z młodzieżą na Campusie Polska w Olsztynie. W kierunku szefa PO padały trudne pytania. Jeden z uczestników wydarzenia postanowił zapytać premiera o feralną reformę emerytalną 2012 roku. Choć Tusk już wcześniej przepraszał za tą zmianę w przepisach to tym razem powiedział pod swoim adresem na prawdę dużo krytycznych słów.

- Przygotowana przez rząd PO-PSL reforma emerytalna, która podnosiła wiek przejścia na emeryturę, została źle przygotowana od strony propagandowej - ocenił Donald Tusk i przyznał, że jest sam na siebie za to zły. W jego ocenie było to "polityczne samobójstwo", które pomogło PiS wygrać wybory.

- Jestem zły na siebie. Podjąłem decyzję, ale ją źle przygotowałem, m.in. to wrażenie przymusu, nawet nie wrażenie, to był przymus, spowodowało, że ludzie naprawdę uwierzyli w to, że będą musieli pracować do śmierci. To był chyba jeden z powodów dla których PiS-owi było łatwo zbudować propagandę taką, że my nieludzcy, a oni tacy bardzo prospołeczni. W sumie jaki efekt uzyskałem? Być może "pomogłem" PiS wygrać wybory, a wiek (emerytalny) został cofnięty. Czyli efekt jest podwójnie negatywny - przyznał Donald Tusk.


Tusk o reformie emerytalnej. "To było polityczne samobójstwo"

Tusk przyznał w pewnym momencie, że ta reforma była jego "politycznym samobójstwem".

- Trzeba umieć budować akceptację społeczną dla decyzji. W sprawie wieku emerytalnego trzeba było zrobić coś, co zrobiliśmy w dużej mierze przy reformie OFE, to znaczy: wytłumaczyć ludziom i dać im dobrowolność decyzji. Ale wytłumaczyć ten oczywisty mechanizm: im dłużej pracujesz, tym wyższa jest twoja emerytura. I być może trzeba było postawić na dobrowolność tej decyzji i równocześnie maksymalną edukację - wyliczył Tusk i ocenił, że gdyby w ten sposób postąpiono, "może efekt były podwójnie lepszy", tzn. więcej ludzi pracowałoby dłużej, "a PiS by nie rządził".


Tusk szczerze o OFE. "PiS chciał likwidacji funduszu"

W tej samej wypowiedzi Tusk powiedział także o reformie dotyczącej OFE, którą przeprowadził jego rząd. Ocenił, że PiS w tej sprawie przyjął "taką komunikację, jak Austria", która "wmówiła światu, że Hitler był Niemcem, a Beethoven Austriakiem".

- PiS chciał likwidacji OFE, kiedy ja byłem premierem. My tak naprawdę zostawiliśmy ludziom swobodę wyboru. PiS wmówił ludziom, że my te pieniądze z OFE zabraliśmy ludziom, a my przenieśliśmy te pieniądze z kont OFE na subkonto każdego indywidualnego uczestnika ZUS-u. A po latach się okazało, że pieniądze, które są na subkontach ZUS, są dużo bezpieczniejsze, niż byłyby w OFE. Ale przegraliśmy kompletnie wojnę propagandową wokół OFE - przyznał Tusk.


Campus Polska Przyszłości w Olsztynie

Debata Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego była ostatnim wydarzeniem politycznym na trwającym od pięciu dni w Olsztynie Campusie Polska Przyszłości. Trzaskowski podziękował posłom, którzy pomogli mu w organizacji imprezy (m.in. Barbarze Nowackiej, Katarzynie Lubnauer i Sławomirowi Nitrasowi), ale nie mogli być na zakończeniu imprezy z powodu zwołania posiedzenia Sejmu, który powołała skład komisji w sprawie komisji ds. rosyjskich wpływów. "Moim zdaniem to nie przypadek, że to posiedzenie Sejmu jest teraz, że oni głosują w tej sprawie, oni wiedzą, co my tu mamy" - powiedział Trzaskowski.

MB

Źródło zdjęcia: Donald Tusk, Campus Przyszłości. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj43 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (43)

Inne tematy w dziale Polityka