źródło: Pixabay.com
źródło: Pixabay.com

Koniec z bezkarnością influencerów i firm w internecie. Ogromna kara

Redakcja Redakcja Handel Obserwuj temat Obserwuj notkę 0
Gigantyczna kara dla influencerów i jednego z liderów branży suplementów diety za kryptoreklamę w mediach społecznościowych. To pokłosie kampanii "Oznaczam Reklamy", która ma celu wymusić oznaczanie materiałów z produktami jako sponsorowane. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta wziął się za internetowych twórców.

5 mln zł kary dla znanej firmy i influencerów

Urząd uznał, że spółka Olimp Laboratories, oraz troje współpracujących z nią influencerów, zamieszczając materiały sponsorowane,  robili to w sposób, który nie wskazywał bezpośrednio na handlowy charakter publikacji i wymierzył ponad 5 mln zł kary.

Firma wytwarza leki, wyroby medyczne, suplementy diety i żywność specjalnego medycznego przeznaczenia. Od 2015 r. korzysta z reklamy w mediach społecznościowych i ze współpracy z influencerami, którzy mają setki tysięcy obserwatorów w mediach społecznościowych. Jak wynika z analiz Urzędu, spółka płaciła za umieszczanie - zgodnie z dostarczonymi przez siebie wytycznymi - swoich produktów w postach oraz relacjach influencerów. Zalecała im przy tym stosowanie niejasnych oznaczeń materiałów reklamowych, m.in. odwołujących się wyłącznie do marki reklamodawcy @olimp_Nutrition_pl, nazw poszczególnych produktów lub anglojęzycznych zwrotów, jak #olimpad. Rodzaj stosowanych znaczników, a często także ich umiejscowienie, powodowały, że z publikacji nie wynikał jednoznacznie ich komercyjny charakter. Pomimo prowadzonego już postępowania wyjaśniającego, w korespondencji z twórcami, spółka zalecała nieujawnianie celu handlowego oraz stosowanie niejasnej dla użytkownika formuły, treści i formy promocji, bez wyraźnego wskazywania, że jest to reklama.

UOKiK: Sposób prezentacji reklamy niezgodny z prawem

Argumentując swoją decyzję UOKiK zwrócił uwagę, że reklamodawca stworzył i udostępnił współpracującym influencerom niezgodne z obowiązującym prawem zalecenia, których zastosowania wymagał. Obowiązek ujawniania płatnej współpracy leży po stronie twórców internetowych, agencji i reklamodawców. Nie mogą oni przekazywać wytycznych, które przeczą prawidłowemu oznaczaniu treści reklamowych lub sugerują możliwość omijania obowiązującego prawa. Obecnie firma zaprzestała kwestionowanej praktyki i obecnie w relacjach z twórcami internetowymi stosuje zalecenia dostosowane do Rekomendacji.

Urząd przyjrzał się także współpracy spółki Olimp Laboratories z Influencerami w zakresie usług promocyjno-reklamowych na Instagramie.

- Opinie i polecenia influencerów mają wpływ na decyzje zakupowe konsumentów. Z badań wynika, że wśród najmłodszych konsumentów (15-24 lata) blisko 90 proc. zapoznaje się  z relacjami influencerów, a ponad połowa kupiła produkt lub usługę po poleceniu obserwowanego twórcy. Odsetek ten wzrasta do 63 proc. w grupie, która regularnie ogląda relacje influencerów. Dzięki wypracowanej relacji z obserwatorami, która bazuje na zaufaniu, wypowiedzi twórców internetowych są odbierane jako wiarygodne
i bezstronne. Odpłatna promocja produktów czy usług bez wyraźnego wskazania, że są to treści sponsorowane, nie powinna mieć miejsca - wprowadza konsumentów w błąd i stanowi nieuczciwą praktykę rynkową - wyjaśnia Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Zdaniem Urzędu tak właśnie działali: Piotr Lisek, który otrzymał karę w wysokości ponad 23 tys. zł, Katarzyna Dziurska (ukarana kwotą 16 tys. zł) i Katarzyna Oleśkiewicz-Szuba (z karą 5 tys. zł) promując w swoich mediach społecznościowych produkty różnych firm. Urząd, ustalając wysokość kar, wziął pod uwagę, że twórcy przy publikacji materiałów sponsorowanych stosowali się do zaleceń znanego, dużego reklamodawcy, ale jednocześnie podkreślił, że twórcy powinni  mieć świadomość obowiązujących zasad w zakresie oznaczania treści reklamowych.


Kary dla celebrytów i internautów. Setki tysięcy złotych za nieoznaczone reklamy

W czerwcu 2022 r. za brak współpracy z Urzędem  zostali ukarani na łączną kwotę 139 tys. zł: „MD” Marcin Dubiel, „Maffashion” Julia Kuczyńska, Marcin Malczyński, „Marley” Marlena Soyka - w ich przypadku decyzje są prawomocne  oraz Paweł Malinowski  i „Kruszwil” Marek Kruszel – obie decyzje nieprawomocne). Urząd prowadzi też postępowania wobec Filipa Chajzera, Doroty Rabczewskiej oraz Małgorzaty Rozenek-Majdan, którym postawił zarzuty nieoznaczania reklam na ich kanałach w mediach społecznościowych. Mogą zakończyć się nałożeniem kar za naruszanie zbiorowych interesów konsumentów w wysokości do 10 proc. obrotu.

Tomasz Wypych

Źródło zdjęcia: Smartfon i Instagram. Fot. Pixabay.com

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka