Sanepid szuka źródła zanieczyszczenia Legionellą
— Trwa poszukiwanie źródła zanieczyszczenia. Na ten moment bierzemy pod uwagę zanieczyszczenie bakteriami Legionella sieci wody ciepłej i wody zimnej. Łącznie na terenie Rzeszowa pobraliśmy 103 próbki wody z instalacji ciepłej i zimnej oraz 8 próbek w powiatach ościennych. W tej chwili dysponujemy wynikami dziewięciu próbek. Te próbki były pobrane 18 sierpnia br. — podkreślił.
Sidor podkreślił, że próbki były pobierane z obiektów użyteczności publicznej, z mieszkań osób chorych oraz z miejsca zasilania budynków wielorodzinnych w wodę ciepłą.
Z 9 próbek, których wyniki już są znane osiem to próbki wody ciepłej pobranej m.in. z obiektu wielorodzinnego oraz lokalu usługowego i jedna próbka z miejsca zamieszkania osoby, u której potwierdzono zakażenie.
— Z 9 próbek cztery próbki był zanieczyszczone bakteriami Legionellą. Dwie próbki na poziomie określanym jako wysoki, czyli ponad 2,3 tys. jednostek tworzących kolonie - jest to taki poziom, gdzie istnieje ryzyko zakażenia już poprzez używanie prysznica. Jedna próbka zanieczyszczona była bakteriami na poziomie średnim i w jednej potwierdzono jednostki tworzące kolonie — powiedział Adam Sidor. W próbce z mieszkania osoby zakażonej nie potwierdzono obecności bakterii Legionella.
Legionella – decydujące dni
Zdaniem Inspektora, kolejne dni będą decydujące, jeśli chodzi o wskazanie źródła zakażenia.
— Na ten moment mamy wyniki tylko z 9 próbek i nie dają one podstaw do wysnucia jakiś wniosków. Dopiero kolejne dni, kolejne sprawozdania, wyniki i informacje z wywiadów epidemiologicznych dadzą nam podstawy do ustalenia potencjalnego źródła zakażenia. Na ten moment dowodów jeszcze nie mamy — powiedział
Legionella w ostrowskim szpitalu
— Osoby te zostały przyjęte kilka dni temu z objawami infekcyjnymi; gorączka, bóle kostno-mięśniowe, bóle głowy. Stwierdzono wysokie parametry stanu zapalnego, cechy zapalenia płuc, ale również obecność Legionelli w moczu — poinformował. Wskazał, że pacjenci to małżeństwo w wieku 53 i 54 lat.
Stangret podkreślił, że obecnie stan pacjentów jest lepszy. Wskazał, że "po zastosowanym leczeniu są to osoby już w dużo lepszym stanie, są zaplanowane badania kontrolne i decyzje co do dalszego postępowania; myślę że coraz bliżej jest już do możliwości wypisania tych państwa do dalszego leczenia domowego".
Adam Stangret zaznaczył też, że "raczej nie wiązał by" tych przypadków z ogniskiem Legionelli w Rzeszowie. Przypomniał, że źródłem zakażenia Legionellą bardzo często dochodzi m.in. przez zanieczyszczone, zaniedbane instalacje klimatyzacyjne. Na ten moment nie wiadomo, w jaki sposób osoby hospitalizowane w ostrowskim szpitalu zakaziły się bakterią. Dochodzenie w tej sprawie prowadzone jest przez sanepid.
Legionella w Małopolsce
RB
(zdjęcie ilustracyjne: Ambulans medyczny przy Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim na Targówku w stolicy / źródło: PAP)
Czytaj dalej:
- Skandaliczna sytuacja na festynie w Małopolsce. Pobity bramkarz Ekstraklasy
- Osiem gwiazdek na nagrobku. Ekspert z "Wyborczej" nie ma wątpliwości
- Rosjanie wykorzystują Ukraińców w Polsce. "Mamy problem z siatką szpiegowską"
- Najnowszy sondaż nie zostawia złudzeń. I PiS, i KO mają duży problem
- Morawiecki bez litości dla Tuska. Wątpliwe zwycięstwo PO przed sądem
Komentarze
Pokaż komentarze (4)