Kandydatka Konfederacji do Sejmu Natalia Jabłońska kilka dni temu jasno przyznała, że popiera ubój psów i sprzedaż ich mięsa. W konsekwencji została skreślona z list partii. Jej wypowiedź skomentował jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak, który uważa słowa Jabłońskiej za "kuriozalne".
Jabłońska szokuje słowami o uboju psów
Kilka dni temu działacz Konfederacji i Ruchu Narodowego, Piotr Cezary Lisiecki napisał na Facebooku, że ubój psów i zakaz handlu ich mięsem wprowadzono w 1986 roku. "Ubój psów i zakaz handlu ich mięsem wprowadzono w EWG w 1986 r." - napisał narodowiec.
Ten wpis skomentowała prawniczka i kandydatka Konfederacji do Sejmu w okręgu nr 37 (Konin) Natalia Jabłońska słowami: "I niepotrzebnie. Mięso to mięso".
Szef sztabu Konfederacji Witold Tumanowicz przekazał w piątek, że Jabłońska zostaje zdjęta z list wyborczych i nie wystartuje w wyborach parlamentarnych. "Natalia Jabłońska nie wystartuje z list Konfederacji. W programie Konfederacji nie ma i nigdy nie było znoszenia zakazu uboju psów na mięso. Zajmijmy się w kampanii poważnymi tematami" – napisał na Twitterze.
Jabłońska nie ma pozycji, w przeciwieństwie do Korwin-Mikkego
"Kuriozalna wypowiedź, bardzo odległe miejsce na liście, usunięta z list. Nie ma czegoś takiego w ogóle w naszym programie i nie będzie. Chcemy zajmować się poważnymi sprawami, takimi jak regulacje wpływające na poziom życia Polaków" - powiedział w niedzielę poseł Krzysztof Bosak w TVN 24.
Zapytany, czy z list zostałby usunięty znany z kontrowersyjnych wypowiedzi Janusz Korwin-Mikke, Bosak odparł, że nie, ponieważ ma duży dorobek i silną pozycję.
Jak podkreślił, Jabłońska natomiast "nie ma pozycji, nie ma dorobku politycznego i mówi rzeczy, które mają się nijak" do kampanii Konfederacji.
MP
Krzysztof Bosak/Fot. Twitter/@KONFEDERACJA_
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka