Sikorski o "Resecie" i PiS: Oni są "pier...ci"

Sikorski nie gryzie się w język

- Normalny człowiek jest trochę bezradny wobec pisowskich urojeń. No bo jak się wytłumaczyć z niedostarczenia pisma Prezydenta Kaczyńskiego, które się na czas dostarczyło albo z niepodpisania umowy o tarczy antyrakietowej, którą się podpisało? Oni naprawdę są pier...ci - napisał Radosław Sikorski w mediach społecznościowych, nawiązując do fragmentów serialu "Reset".

Zobacz takżeGrał w "M jak miłość", "Klanie" i w wielu kultowych filmach. Nie żyje Andrzej Precigs

Tarcza antyrakietowa - negocjacje rządu Tuska z Bushem

Autorzy dokumentu - na podstawie notatek i innych dokumentów w archiwach MSZ - twierdzą, że rząd Donalda Tuska torpedował porozumienie ws. tarczy antyrakietowej ze stroną amerykańską. Głównym powodem było to, co przekazał Władimir Putin w rozmowie z ówczesnym polskim premierem.

Rosyjski przywódca miał grozić Tuskowi w czasie jego wizyty w Moskwie: "OK, chcesz obrony przeciwrakietowej? Dobrze, ale następnego dnia skieruję moje rakiety z głowicami atomowymi na cele w Polsce" - cytowała fragment relacji Tuska strona amerykańska. Dokument zachował się w bibliotece Georga Busha w Waszyngtonie. Ostatecznie umowę na tarczę antyrakietową podpisali w sierpniu 2008 roku Radosław Sikorski i amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice.

Zobacz takżeDziennikarka na Campusie: Wyrzucić wszystkich z TVP i stworzyć komisję

Ukryty list w szafie pancernej

W jednym z odcinków Sławomir Cenckiewicz i Michał Rachoń podkreślili, że były szef polskiego MSZ nakazał ukrycie w pancernej szafie listu prezydenta Lecha Kaczyńskiego, w którym głowa państwa popierała aspiracje Ukrainy i Gruzji do wstąpienia w szeregi NATO. "Prośba od dyrektora Króla, po rozmowie z ministrem Radosławem Sikorskim: Ten dokument ma leżeć w szafie pancernej do poniedziałku i czekać na dalsze dyspozycje ministra Radosława Sikorskiego" - cytowali dopisek na dokumencie MSZ.

W "Resecie" pokazano też wiele zdjęć z wizyt premiera Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego w Moskwie, a także Siergieja Ławrowa - szefa rosyjskiej dyplomacji - w Warszawie.