Powywracane stojaki, wulgarne ataki słowne - to tylko niektóre nieprzyjemności, z którymi borykają się działacze PiS zbierający podpisy pod listami poparcia. Sprawa została skierowana na policję.
Skandaliczny wybryk we Wrocławiu. Agresor napadł na działaczy PiS
- Zdychajcie pisowskie kur… - miał wykrzykiwać młody mężczyzna, który zaatakował działaczy i sympatyków Prawa i Sprawiedliwości, którzy zbierali podpisy dla komitetu wyborczego na pl. Legionów we Wrocławiu. - Nikt nie ucierpiał. Zniszczony został tylko stojak z plakatem. Sprawa została zgłoszona policji. Mamy zdjęcie agresora – przekazał portalowi TuWrocław.pl wicemarszałek Marcin Krzyżanowski, który jest kandydatem PiS na senatora.
To kolejny atak na działaczy PiS
Wcześniej zaatakowano stanowisko PiS przy pasażu handlowym, przy którym podpisy zbierali radny Michał Kurczewski oraz działacz Jarosław Góral. Sprzedawcy i przechodnie obrażali radnego, używając wulgaryzmów. Ktoś ustawił przy stanowisku tablicę, na której napisano "Czekam na wiatr co rozgoni Kaczora i innych gamoni”.
- Nie zgłosiliśmy sprawy na policję, ponieważ tak naprawdę trudno wskazać jednego sprawcę. Poza tym, wtedy jeszcze uważaliśmy, że może nie ma sensu nagłaśniać takich spraw, by nie prowokować kolejnych – mówi wspomnianemu portalowi Kurczewski.
Całe zajście zostało zarejestrowane przez kobietę, ale chyba nie tą, jak uważa Kurczewski, która opublikowała filmik w mediach społecznościowych.
MD
n/z: miejsce ataku na działaczy i sympatyków PiS. fot. Marcin Krzyżanowski/Twitter
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka