Fot. TVN24
Fot. TVN24

W TVN24 kpią z Morawieckiego. Dziennikarz nie wytrzymał

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 78
Dziennikarz TVN24 Mateusz Walczak nie wytrzymał i postanowił ironicznie zareagować na tłumaczenie premiera Mateusza Morawieckiego. Prowadzący przyznał również, że nie dostrzegł logiki w wypowiedzi szefa rządu.

Dziennikarz zakpił z Morawieckiego 

W TVN24 wielokrotnie kpiono z partii rządzącej. Jedną z głównych osób, która krytykuje PiS na wizji, jest Radomir Wit - przed dojściem partii Jarosława Kaczyńskiego do władzy związany z TVP INFO, a potem ze stacją z ul. Wiertniczej. Reporter sejmowy w swoich relacjach oraz wpisach na Twitterze podszczypuje polityków i ocenia ich poczynania. 

Okazuje się, że Wit nie jest jedynym recenzentem PiS w programach na żywo. Dołączył do niego Mateusz Walczak, który prowadzi pasmo "Dzień na żywo". Prezenter relacjonował wystąpienie na konferencji prasowej premiera Mateusza Morawieckiego. – Premier Morawiecki mówił o Krajowym Planie Odbudowy, ale było też o tym, co wydarzyło się w ubiegłą niedzielę w Sarnowej Górze. Pamiętają państwo: ten podniebny rajd, szarżę, jak niektórzy eksperci mówią, policyjnego Black Hawka – mówił. 


Dziennikarz po tłumaczeniu Morawieckiego przyznał wprost, że nie dostrzegł logiki w wypowiedzi premiera, który powtarzał m.in. "trzeba zbadać, czy procedury były przestrzegane". – Potem padło pytanie o konsekwencje personalne, o odpowiedzialność, kto wysłał Black Hawka do Sarnowej Góry. Ale szczerze... Próbowałem notować, było coś o Tusku, o straży pożarnej, do końca nie zrozumiałem. Ale faktycznie premier mówił, że trzeba zbadać, czy procedury były przestrzegane – podsumował. 

Śledztwo ws. Black Hawka 

W niedzielę podczas pikniku z okazji 103. rocznicy bitwy pod Sarnową Górą koło Ciechanowa startujący śmigłowiec Black Hawk zerwał linię energetyczną w pobliżu osób obserwujących przelot.

Śledztwo w sprawie incydentu z udziałem policyjnego śmigłowca wszczęła Prokuratura Rejonowa w Ciechanowie, po czym przejęła je Prokuratura Okręgowa w Płocku z uwagi na fakt, że są w niej prokuratorzy wykwalifikowani w zakresie wypadków lotniczych. Postępowanie jest prowadzone pod kątem sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym.

MP

Fot. TVN24

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj78 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (78)

Inne tematy w dziale Kultura