Chiński dysydent zbiegł do Korei Południowej na skuterze wodnym. Mężczyzna pokonał aż trzystukilometrową trasę przez Morze Żółte. Uciekinier w końcu został zatrzymany.
Ekstremalna ucieczka dysydenta z Chin
Jak poinformował we wtorek portal BBC, chiński dysydent zbiegł do Korei Południowej na skuterze wodnym. Straż przybrzeżna oświadczyła, że mężczyzna pokonał trzystukilometrową trasę przez Morze Żółte, co portal określił jako "jedną z najbardziej ekstremalnych prób ucieczki, jakie widziano w dzisiejszych czasach". Mężczyzna został zatrzymany.
Według lokalnych doniesień uciekinierem jest Kwon Pyong, krytyk prezydenta Xi Jinpinga. Mężczyzna trafił w 2016 roku do więzienia za obrażanie chińskiego przywódcy. Chińska ambasada w Seulu odmówiła komentarza.
Południowokoreańska straż przybrzeżna podała, że mężczyzna, ubrany w kamizelkę ratunkową i kask, wyruszył z prowincji Szantung, holując za skuterem pięć beczek paliwa.
Aktywiści nie mają łatwo
W ostatnich latach Pekin coraz częściej uniemożliwia aktywistom opuszczanie chińskiego terytorium, a wiele państw Azji Południowo-Wschodniej odmawia pomocy ubiegającym się o azyl uciekinierom z Chin. W zeszłym miesiącu - przypomina portal - znany chiński prawnik zajmujący się prawami człowieka Lu Siwei został schwytany w Laosie i zawrócony do Chin, zanim udało mu się dołączyć do żony i dzieci w Stanach Zjednoczonych.
Południowokoreański aktywista Lee Dae-seon z organizacji pozarządowej Dialogue China potwierdził w rozmowie z agencją AFP, że uciekinierem jest 35-letni Kwon. Dodał, że "metoda przyjazdu Kwona do Korei Południowej z naruszeniem prawa była niewłaściwa, ale tłem jest inwigilacja chińskich władz i trwające od 2016 roku polityczne prześladowania Kwona. Dlatego podjął śmiertelnie niebezpieczną przeprawę do Korei Południowej".
Kwon rozważa, czy ubiegać się o status uchodźcy w Korei Południowej - która co roku rozpatruje tylko kilka wniosków - czy w kraju trzecim.
MP
Fot. Twitter/@zuola
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka