Na Mazowszu i Lubelszczyźnie we wtorek po godzinie 18 słychać było "huki". W powietrze wzbiły się F-16 polskiej armii, które przekroczyły barierę dźwięku. - Intruzi nie skorzystali z naszej gościnności - poinformowało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.
"Huki" na Mazowszu i Lubelszczyźnie
Następujące po sobie dwa głośne huki mieszkańcy Mazowsza i Lubelszczyzny usłyszeli około godz. 18.15. Komenda Miejska Policji w Radomiu podkreśliła, że żadna ze służb nie otrzymała wtedy informacji o zdarzeniu, w którym ktoś odniósłby obrażenia lub w którym doszłoby do jakichś uszkodzeń na terenie miasta i powiatu.
Chodziło o ćwiczenia polskich wojskowych w F-16. "Z informacji uzyskanych od Dyżurnego Obrony Powietrznej - Szefa Zmiany I Regionalnego Ośrodka Dowodzenia i Naprowadzania Krakow Balice - okazuję się, że huki te były wywołane przez dwa samoloty odrzutowe F16 RP, które wykonywały zaplanowane loty ćwiczebne i przeszły granice dźwięku, co spowodowało hałas przypominający wybuchy" - precyzuje radomska policja w komunikacie.
"Intruzi nie skorzystali"
Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych zamieściło też serię wpisów w mediach społecznościowych. - Ćwiczenia to element treningu - to był niezapowiedziany sprawdzian naszych sił - zadanie wykonane. Brawo Siły Powietrzne - czytamy.
- Intruzi nie skorzystali z naszej gościnności - dodano ze zdjęciem pilota F-16.
Fot. Dowództwo Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych/Twitter
GW
Inne tematy w dziale Społeczeństwo