Rowerzyści z premedytacją łamią ten przepis. Lawinowy wzrost liczby mandatów

To już prawdziwa plaga. Rowerzyści łamią ciągle ten przepis

O sprawie donosi portal Autokult.pl. Autor materiału zwrócił uwagę na lawinowy przyrost mandatów pochodzących z tego wykroczenia. W 2020 aż 11 309 rowerzystów złapano na przejeżdżaniu wzdłuż przejść dla pieszych. W 2021 r. było to 11 340 osób, a w 2022 r. już 17 042. W pierwszym półroczu 2023 r. liczba mandatów wystawionych za to wykroczenie wynosiła 8944, więc prawdopodobnie będzie to rekordowy rok.

Przypomnijmy, że rowerzystom nie wolno przejeżdżać wzdłuż przejścia dla pieszych, jeśli nie ma przez nią wytyczonej ścieżki rowerowej. Wyjątek zastosowano tutaj dla dzieci do 10. roku życia. One w świetle przepisów są pieszymi.

Rowerzysta, przejeżdżający przez "zebrę", nie tylko łamie przepisy, ale też naraża siebie na niebezpieczeństwo. Kierowca auta nie ma obowiązku ustąpienia mu pierwszeństwa. Poza tym może nie zauważyć rozpędzonego cyklisty w miejscu, w którym być go po prostu nie powinno.

Zobacz takżeObraziła na wakacjach w Turcji prezydenta. Została aresztowana

Cykliści ignorują zakaz jazdy po zebrze. Winne zbyt niskie mandaty?

Z czego wynika problem nagminnego ignorowania przez rowerzystów tego zakazu? Powodów może być kilka. Jednym z nich jest zapóźniona infrastruktura, która nie nadąża za wzrostem liczby użytkowników roweru. Ale autor artykułu na portalu Autokult.pl zwraca też uwagę na śmiesznie niskie mandaty dla tej grupy poruszającej się po drogach.

- Być może w obliczu nowego taryfikatora mandatów kara w wysokości 50-100 zł, jaką przewidziano dla rowerzystów jadących wzdłuż przejść dla pieszych, wydaje się mało dotkliwa. Na robiących to samo kierowców pojazdów mechanicznych czeka mandat w wysokości 1500 zł lub 3000 zł w razie recydywy - mogliśmy przeczytać w tekście.

A jaki jest Wasz stosunek do rowerzystów na polskich drogach i chodnikach? Podzielcie się swoją opinią w sekcji komentarzy.

Źródło zdjęcia: Rower, wypadek. Fot. Pixabay.com

Czytaj dalej: