Kadyrowcy atakują Rosjan na Ukrainie. "Zemsta nadeszła"

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 11
W doszczętnie zniszczonym Mariupolu, kontrolowanym przez rosyjskiego okupanta, dochodzi do strzelanin na ulicach. Okazuje się, że to najemnicy Ramzana Kadyrowa atakują rosyjskich żołnierzy.

Strzelanina w Mariupolu

"Ludzie Kadyrowa atakują Rosjan w Mariupolu. Dosłownie w tej chwili. W rejonie Kirowa (na skrzyżowaniu bulwaru Szewczenki i alei Metalurgowa) zebrała się grupa samochodów z Kadyrowcami i Rosjanami (nie-Kadyrowcami). Wszyscy są wojskowymi. Jest dużo hałasu i strzałów" - relacjonuje Petro Andriuszczenko, doradca lojalnego wobec Kijowa mera tego miasta. 

"W ciągu ostatniej pół godziny liczba samochodów na zdjęciu wzrosła o około 20. Rosjanie wezwali specjalną jednostkę, aby opanować konflikt. Ale coś idzie nie tak (no tak, ale nie według rosyjskich planów)" - czytamy we wpisie urzędnika. 

"Łapcie popcorn, dziś Rosjanie zaatakują Rosjan. Zemsta nadeszła tam, gdzie się jej nie spodziewano" - podsumowuje Andriuszczenko. 

Kadyrowcy napadają na innych

W niedzielę rano Andriuszczenko poinformował, że konflikt trwał do godz. 22. Z miejsca zdarzenia odjechały dwie karetki. Na dachach budynków ulokowano snajperów. Nie jest to pierwszy przykład bratobójczych walk z udziałem kadyrowców. Niedawno strzelali oni do Dagestańczyków na terenie okupowanych ziem Ukrainy. W wyniku walk ponad 20 żołnierzy zginęło, a 40 było rannych. 

Fot. Mariupol/Telegram: Petro Andriuszczenko 


GW


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj11 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka