Grzegorz Sroczyński kończy współpracę z radiem TOK FM. Jak informuje "Presserwis", dziennikarz gazety.pl dołączyć ma do grona prowadzących "Popołudniową rozmowę w RMF FM". Sroczyński jest na celowniku krytyki "silnych razem" - twardego elektoratu KO w sieci - za to, że nie dość mocno wspiera w swoich publikacjach partię Donalda Tuska.
Sroczyński kończy współpracę z TOK FM
"Presserwis" informuje, że Grzegorz Sroczyński po sześciu latach odchodzi z radia TOK FM. Dziennikarz od września będzie gospodarzem "Popołudniowych rozmów w RMF FM".
Sroczyński związany był z TOK FM od 2017 roku, gdzie prowadził m.in. podcast "Sabat symetrystów". W swojej karierze dziennikarskiej był wielokrotnie nagradzany. W 2014 roku zdobył Grand Press, Nagrodę Radia Zet im. Andrzeja Woyciechowskiego i Nagrodę im. Barbary N. Łopieńskiej. W 2019 roku otrzymał natomiast Złotego Prusa - wyróżnienie za całokształt osiągnięć dziennikarskich, przyznawane przez Stowarzyszenie Dziennikarzy RP.
Porównanie do "kundelków"
Decyzja o odejściu Sroczyńskiego z TOK FM może mieć związek z ostatnią audycją w radiu, w której dziennikarz wraz z Marcinem Mellerem i Esterą Flieger porównali komentarze "silnych razem" do szczekania "kundelków" czy "ratlerków". Użytkownicy X (Twittera) byli wściekli z tego powodu.
W audycji TOK FM komentatorzy stwierdzili również, że to Donald Tusk zadzwonił do Nitrasa i nakazał mu przeprosić jednego z fanów PO. Przy okazji wytknęli, że lider PO jest już osobą starszą, która zwraca uwagę na komentarze na Twitterze, podczas gdy młodsze pokolenie jest na nie uodpornione.
MP
Fot. YouTube/Układ otwarty - Igor Janke
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura