Rosyjska dyplomacja reaguje na akcję ABW - w jej efekcie zatrzymano dwóch Rosjan, rozlepiających ulotki promujące Grupę Wagnera w Polsce. Ambasada Rosji w Warszawie wysłała notę do polskiego resortu spraw zagranicznych, domagając się szczegółowych informacji.
Akcja ABW
Aleksiej T. i Andriej G. zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty ws. działania na rzecz obcego wywiadu. Rosjan przyłapano na naklejaniu wlepek Grupy Wagnera w Warszawie i Krakowie.
- Materiał dowodowy wskazuje, że mężczyźni materiały propagandowe otrzymali w Moskwie razem z listą miejsc, które mają odwiedzić - mówił pełnomocnik rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej RP Stanisław Żaryn. Zarzuca się im działalność na rzecz obcego wywiadu.
- Obaj mężczyźni trafili do prokuratury, tam usłyszeli szereg zarzutów, m.in. związanych z działalnością na rzecz obcego wywiadu przeciwko RP, ale również z promowaniem organizacji zbrojnej, która ma na celu prowadzenie działań terrorystycznych. Usłyszeli również zarzut związany z popieraniem agresji zbrojnej Federacji Rosyjskiej przeciwko Ukrainie - precyzował Żaryn.
Nota do polskiego MSZ
Na zatrzymanie dwóch obywateli Federacji Rosyjskiej zareagowała Rosja - wysłała do polskiego MSZ notę dyplomatyczną. - Ponieważ strona polska, łamiąc Konwencję Konsularną między Federacją Rosyjską a Rzeczpospolitą Polską z 1995 roku, nie zawiadomiła nas o zdarzeniu w ciągu trzech dni, ambasada skierowała do polskiego MSZ pismo z żądaniem udzielenia stronie rosyjskiej z oficjalną informacją o fakcie zatrzymania obywateli rosyjskich - zakomunikowała ambasada Rosji za pośrednictwem "Izwiestii".
Ponadto, ambasada rosyjska w Warszawie bada szczegóły wydarzenia. Siergiej Andriejew nie oczekuje jednak szybkiej odpowiedzi od polskiej dyplomacji - czytamy w "Izwiestii".
Czytaj też:
GW
Inne tematy w dziale Polityka