Spółki Polskiej Grupy Zbrojeniowej podpisały z Agencją Uzbrojenia umowy na dostawę blisko 400 lekkich pojazdów rozpoznawczych i dwie umowy ramowe na dostawę ciężkich bojowych wozów piechoty oraz nowego kołowego transportera opancerzonego. Szef MON zatwierdził już kontrakt. LPR 4x4 mają zastąpić wysłużonego dla armii Rosomaka.
- Cieszę się, że dzięki nowym zamówieniom kierowanym przez resort obrony do polskiego przemysłu, wpisujemy się w proces wzmacniania potencjału obronnego Rzeczpospolitej. Z jednej strony dostarczamy nowoczesny sprzęt, a z drugiej równolegle pracujemy nad nowymi rozwiązaniami, których potrzebują żołnierze ocenił prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej, Sebastian Chwałek. O nowej zapowiedzi szefa MON Mariusza Błaszczaka ws. zakupu lekkich wozów rozpoznawczych, piechoty i transporterów opancerzonych pisaliśmy w Salonie24 wczoraj.
400 wozów dla polskiej armii
Jak wskazano w komunikacie Polskiej Grupy Zbrojeniowej, „nowy kołowy transporter opancerzony (NTKO) ma być kolejnym obok NBPWP Borsuk krajowym produktem, zaprojektowanym od podstaw na bazie doświadczenia i kompetencji polskich inżynierów. Aktualnie trwają przygotowania do negocjacji z zamawiającym umowy wykonawczej w przedmiocie opracowania pojazdu, do którego prawa pozostaną w Polsce, a ograniczenia licencyjne zostaną zredukowane do niezbędnego minimum. Działanie ma na celu m.in. swobodne zarządzanie konfiguracją wozów oraz niezależny rozwój polskich wersji specjalistycznych. W związku z powyższym, nie przewiduje się na obecnym etapie wspólnego projektowania NKTO z partnerami zagranicznymi. PGZ dopuszcza taką możliwość na etapie prac nad konkretnymi podzespołami".
Pojazdy LPR 4x4
Kolejna z umów dotyczy blisko 400 sztuk Lekkich Pojazdów Rozpoznawczych LPR w układzie jezdnym 4x4. To pierwsza z serii umów na różne wersje specjalistyczne rodziny Lekkich Pojazdów Taktycznych we współpracy z KIA, których przekazanie zaplanowano na lata 2024-2030. Wartość kontraktu to ok. 1,2 mld zł brutto.
Pojazd LPR 4x4 to polonizacja koreańskiej rodziny pojazdów KLTV, produkowanych przez koncern KIA. Wóz już od pierwszych dostaw otrzyma nowe, unowocześnione nadwozie przygotowane na potrzeby polskiego projektu. W ciągu kolejnych lat Rosomak S.A. planuje stopniowe przenoszenie produkcji komponentów pojazdu do Polski, począwszy od transferu technologii produkcji nadwozia oraz wprowadzenia zmian konstrukcyjnych pod kątem wymagań Sił Zbrojnych RP. Jednym z priorytetów, podobnie jak w przypadku rozwoju platformy KTO Rosomak, jest maksymalne dostosowanie konstrukcji w oparciu o uwagi użytkowników pojazdów.
Pojazdy te są wyposażone w opancerzenie zapewniające ochronę przed pociskami karabinowymi, tzw. I poziom normy STANAG 4569, silnik o mocy 225 KM oraz niezależne zawieszenie na wszystkich osiach. Ponadto wozy posiadają obrotnicę na dachu, umożliwiającą montaż karabinu maszynowego lub granatnika.
Trzecia umowa dotyczy konstrukcji i produkcji kilkuset ciężkich wozów bojowych piechoty, które uzupełnią lżej opancerzone i mniejsze Borsuki. Jak wskazano w komunikacie PGZ, głównym celem BWP będzie rażenie celów opancerzonych i nieopancerzonych, obezwładnianie i niszczenie odkrytych środków ogniowych, siły żywej oraz schronów i umocnień polowych w bezpośredniej styczności z przeciwnikiem.
Pojazd umożliwi transport trzyosobowej załogi i 8 żołnierzy desantu oraz zapewni wsparcie ogniowe transportowanej drużynie w każdych warunkach atmosferycznych w dzień i w nocy. Przeznaczony do współdziałania z pododdziałami wojsk pancernych CBWP będzie odznaczał się wysokim poziomem ochrony balistycznej i przeciwminowej, a także możliwościom trakcyjnym.
Fot. Kia KLTV
Tomasz Wypych
Inne tematy w dziale Społeczeństwo