Tragedia w Austrii. W wypadku drogowym z udziałem minibusu na polskich rejestracjach z rodziną na autostradzie North/Weinviertel (A5) w pobliżu Gaweinstal w sobotę rano zginęły cztery osoby, w tym dwoje małych dzieci.
Nie żyją 4 osoby z rodziny
Minibus polskiej rodziny wywrócił się i spadł z mostu na polną drogę - pisze agencja APA, która powołuje się na przedstawicieli austriackich służb. Potem okazało się, że to nie Polacy.
Według straży pożarnej dwoje dorosłych, którzy zginęli, to dziadkowie dzieci. W sumie w rozbitym pojeździe znajdowały się cztery osoby dorosłe i troje nieletnich. Dalsze szczegóły dotyczące wypadku i ofiar nie są jeszcze znane.
"Do wypadku doszło w sobotę rano między zjazdami Gaweinstal-Mitte i Hochleiten w kierunku Wiednia" - podał portal Heute.at.
Zwrot w sprawie. Pasażerowie nie byli polskimi obywatelami
Początkowo media spekulowały, że to polska rodzina została poszkodowana w wypadku. Informacje te zdementował wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.
- Najprawdopodobniej osoby podróżujące pojazdem nie były obywatelami Polski - przekazał w Polsat News polityk.
- Jesteśmy od wczesnych godzin rannych w kontakcie z austriackimi służbami. Rzeczywiście, jest to pojazd na polskich tablicach rejestracyjnych, natomiast najprawdopodobniej osoby, które nim podróżowały, to nie byli obywatele Polski. Z informacji, które mamy w tej chwili wynika, że byli to prawdopodobnie obywatele Ukrainy - wyjaśnił wiceminister.
MB
Źródło zdjęcia: Austriacki radiowóz na sygnale. Zdjęcie przykładowe Źródło zdjęcia: Landespolizeidirektionen
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości