Cóż to był za dzień na tenisowym turnieju WTA 1000 w Montrealu. W nocy z czwartku na piątek do półfinału awansowała Iga Świątek. Z turnieju niespodziewanie odpadła jednak Aryna Sabalenka. Białorusinka przegrała z dużo słabszą rywalką.
Świątek triumfuje. Czeka ją teraz trudna przeprwa
Iga Świątek awansowała do półfinału tenisowego turnieju WTA 1000 na twardych kortach w Montrealu. Liderka światowego rankingu pokonała w 1/4 finału Amerykankę Danielle Collins 6:3, 4:6, 6:2. Jej kolejną rywalką będzie inna Amerykanka, rozstawiona z "czwórką" Jessica Pegula.
To była czwarta konfrontacja tych zawodniczek i trzecie zwycięstwo 22-letniej faworytki z Raszyna. Pojedynek, zakończony przed godz. 3 w nocy polskiego czasu, trwał prawie dwie i pół godziny.
29-letnia Collins zajmuje 48. miejsce w rankingu WTA.
Na otwarcie Świątek miała wolny los, w drugiej rundzie pokonała Karolinę Pliskovą 7:6 (8-6), 6:2, a w trzeciej (1/8 finału) - w pojedynku przerywanym przez deszcz - wygrała z kolejną Czeszką Karoliną Muchovą 6:1, 4:6, 6:4.
Sabalenka odpadła z turnieju. Jak to możliwe?
Z turnieju niespodziewanie odpadła rozstawiona z "dwójką" Aryna Sabalenka. Białorusinka przegrała w 1/8 finału z Rosjanką Ludmiłą Samsonową 6:7 (2-7), 6:4, 3:6.
Po tej porażce Białorusinka będzie notowała większą stratę w rankingu do Igi Świątek, która w tym tygodniu wynosiła 744 punków.
Pojedynek trwał blisko trzy godziny. Samsonowa wykorzystała drugą piłkę meczową. Sabalenka, która zanotowała 13 asów serwisowych, grała bardzo nierówno.
24-letnia Samsonowa w Montrealu wcześniej stoczyła dwa pojedynki, pokonując Czeszkę Katerinę Siniakovą oraz Chinkę Qinwen Zheng. Urodzona w Olenegorsku zawodniczka w latach 2021-2022 wygrała cztery turnieje w singlu.
Rozstawiona z nr 2 Sabalenka zaczęła rywalizację w Kanadzie później niż jej przeciwniczka. Jej jedyną dotychczasową rywalką była Petra Martic, którą pokonała w dwóch setach.
W ćwierćfinale Samsonowa zagra z triumfatorką pojedynku pomiędzy Czeszką Petrą Kvitovą (7) i Szwajcarką Belindą Bencic (12).
MB
Źródło zdjęcia: Iga Świątek. Fot. Facebook.com/Iga Świątek
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Sport