Radio Zet uważa, że wykorzystano bezprawnie fragment wywiadu w najnowszym spocie PiS. W klipie na temat pytania referendalnego użyto wypowiedzi liberalnego ekonomisty Bogusława Grabowskiego z programu Bogdana Rymanowskiego. - Jest to skandaliczna praktyka, która uderza w profesjonalny wizerunek naszych dziennikarzy i w niezależność polityczną naszej stacji - głosi komunikat Radia Zet.
Bogusław Grabowski w Radiu Zet przekonywał kilka miesięcy temu, że należy sprywatyzować Orlen - i powinna to zrobić opozycja, gdy tylko przejmie władzę. Ten fragment trafił do spotu PiS, w którym partia rządząca wyjawiła pytanie o wyprzedaż majątku narodowego. Ta kwestia ma znaleźć się w referendum połączonym z wyborami.
Radio Zet wściekłe na PiS
Spot cieszy się ogromnym zainteresowaniem w sieci i wzbudza różne reakcje - od przychylnych po bardzo negatywne. Swoje trzy grosze do debaty wtrąciło Radio Zet.
- To już kolejny raz, kiedy Prawo i Sprawiedliwość używa programu 'Gość Radia ZET', aby realizować swoje polityczne cele. Tym razem jest to szczególnie oburzające, gdyż włącza markę Radia ZET do swojej kampanii wyborczej, co - podkreślamy z całą siłą - dzieje się bez naszej zgody - czytamy w komunikacie.
- Stanowczo nie zgadzamy się, aby fragmenty programu "Gość Radia ZET" ani innych programów stacji były wykorzystywane w materiałach realizujących cele polityczne jakiejkolwiek partii. Jest to skandaliczna praktyka, która uderza w profesjonalny wizerunek naszych dziennikarzy i w niezależność polityczną naszej stacji. Nie opowiadamy się za żadną ze stron sporu politycznego. Oczekujemy poważnego traktowania niezależnego dziennikarstwa i szacunku wobec naszych słuchaczy - oświadczył zarząd Eurozetu.
Fragmenty wywiadów w spotach
Dodajmy, że standardową praktyką w spotach partyjnych jest pokazywanie fragmentów wywiadów z udziałem oponentów. Robią tak wszystkie największe partie polityczne. W tym spocie PO na temat Antoniego Macierewicza i MON pod rządami PiS wykorzystano "przebitki" z TVP, TVP INFO, Telewizji Republika i RMF FM. Żadna z tych stacji nie protestowała.
Tu z kolei największa formacja opozycyjna użyła długich fragmentów z rozmowy "Faktu" z Mateuszem Morawieckim.
Fot. Bogusław Grabowski/Radio Zet
GW
Inne tematy w dziale Kultura