On ma zastąpić Lewandowskiego. Gwiazdor nie mógł wylecieć, absurdalna sytuacja

Redakcja Redakcja Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 8
Tottenham i Harry Kane zaakceptowali ofertę Bayernu Monachium, która opiewała na 120 mln euro z dodatkowymi bonusami. Anglik już szykował się do wylotu i zjawił się na płycie lotniska w Londynie, ale jego klub... cofnął zgodę na transfer. Napastnik wciąż czeka na zielone światło.

Harry Kane zastąpi Roberta Lewandowskiego

Jeszcze tydzień temu wydawało się, że Harry Kane pozostanie w Tottenham Hotspur. To z tą drużyną przygotowywał się do nowego sezonu, a ze względu na wygasający za rok kontrakt i wiek - 30 lat - ani Bayern Monachium ani PSG nie chciały rozbić banku, żeby kupić snajpera. To się zmieniło w ostatnich kilkudziesięciu godzinach. Włodarze mistrza Niemiec doszli do wniosku, że bez napastnika ze światowej półki mogą powtórzyć poprzedni sezon, gdzie cudem obronili prymat w kraju, a w Lidze Mistrzów odpadli na wczesnym etapie pucharowym. 

Tottenham przyjął ofertę 120 mln euro z bonusami, jaka trafiła z Monachium. Piłkarz też już pożegnał się z kolegami z drużyny, udał się na lotnisku, a tam spotkała go niemiła niespodzianka. Prezes Daniel Levy wycofał zgodę na transfer. Brytyjskie media twierdzą, że chce "podkręcić" cenę za swojego gwiazdora.  

Romano: Kane czeka na lotnisku

Dziennikarz z Włoch Fabrizio Romano informuje, że włodarz Tottenhamu przebywa w USA w innej strefie czasowej i wciąż negocjuje z Bayernem. A Kane... czeka na płycie lotniska w Londynie. 

Nie wszyscy Anglicy są zachwyceni perspektywą zastąpienia Lewandowskiego przez Kane'a. Michael Owen, były reprezentant kraju, doradził publiczne rodakowi, by jednak się zastanowił nad transferem do Monachium. - Wiem, że Bayern to wielki klub i mam do nich wiele szacunku. Gdybym jednak był Kanem to zostałbym na miejscu. Nie ma bowiem wielkich osiągnięć w zdobywaniu trofeów z tym klubem. Real Madryt - rozumiałbym. Lub przenosiny do któregoś z dwójki najlepszych klubów w Anglii. Zostanie najlepszym strzelcem wszechczasów Premier League to większe osiągnięcie, niż wygranie ligi w kraju zdominowanym przez jedną drużynę - podkreślił Owen. 

 

Fot. Harry Kane/Youtube

GW


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj8 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Sport