Grupa Wagnera przeprowadziła prowokację w Polsce lub mamy do czynienia z głupim dowcipem. W Krakowie pojawiły się naklejki na których przeczytać możemy, że "tu była Grupa Wagnera".
Nalepki Grupy Wagnera w Krakowie. "Dołącz do nas"
Naklejka z wizerunkiem rosyjskich zbrodniarzy pojawiła się m.in. w okolicach II obwodnicy, ul. Wita Stwosza, niedaleko parkingu przy Muzeum Armii Krajowej.
- Bardzo dziwna i zagadkowa sprawa. W Krakowie pokazały się plakaty reklamujące werbunek do ...Grupy Wagnera. To jakaś prowokacja, okazało się, że nie tylko w Krakowie. Za zgodą pana Mateusza Peszko zamieszczam naszą rozmowę i informacje - napisał krakowski radny Łukasz Wantuch na Facebooku.
Wiadomo też, że kod QR podany na ogłoszeniu prowadzi do propagandowej strony, na której znajdują się materiały w języku rosyjskim. Dlatego sprawa z pozoru błaha wcale taka może się nie okazać.
Głupi żart czy prowokacja? Policja wyjaśnia sprawę
Z nieoficjalnych doniesień wiadomo, że mieszkańcy Krakowa namierzyli więcej tego typu plakatów na terenie Krakowa i całego kraju. Sprawą zainteresowały się służby.
Jak tłumaczy "Dziennikowi Polskiemu" Bartłomiej Izdebski z krakowskiej komendy policji, mundurowi otrzymali jak do tej pory dwa zgłoszenia i prowadzą działania mające na celu ustalenie z czym konkretnie mamy do czynienia.
- Zbieramy zgłoszenia, robimy zdjęcia naklejek i będziemy to analizować. Na tę chwilę ciężko powiedzieć coś więcej, bo to dopiero pierwszy dzień - mówi oficer dyżurny małopolskiej policji w rozmowie z gazetą.
MB
Źródło zdjęcia: Nalepki Grupy Wagnera w Krakowie. Fot. Facebook.com/Łukasz Wantuch
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka