Joe Biden wysłał amerykańską armię do pomocy przy gaszeniu ogromnych pożarów na Hawajach. Na wyspie Maui w hotelu przebywa 14 Polaków. Nie mogą jej opuścić z powodu szalejącego ognia. Stracili wszystkie swoje rzeczy.
Pożar na Hawajach
"Straż Przybrzeżna Stanów Zjednoczonych i 3. Flota Marynarki Wojennej wspierają działania ratownicze. Armia dostarcza śmigłowce Black Hawk do walki z pożarami na Wielkiej Wyspie. Departament Transportu współpracuje z komercyjnymi liniami lotniczymi w celu ewakuacji turystów z Maui, a Departament Spraw Wewnętrznych i Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych są gotowe wspierać działania odbudowy po pożarze" - oświadczył Joe Biden.
Dziękując za ofiarność strażakom i ratownikom wezwał mieszkańców do dalszego przestrzegania nakazów ewakuacji oraz wykonywania instrukcji osób udzielających pierwszej pomocy i urzędników. W pożarach lasów i zarośli, szalejących na wyspie Maui w archipelagu Hawaje, zginęło w środę co najmniej sześć osób.
Nie działają telefony i prąd
Według ostatnich doniesień CNN, po zachodniej stronie wyspy nieczynne są telefony komórkowe, w tym numery alarmowe. Ponad 12 tysięcy domów i instytucji jest pozbawionych dostaw prądu.
"Obecnie istnieją trzy aktywne pożary w trzech różnych obszarach na wyspie Maui, w tym w szczególności w dzielnicy West Side" – poinformowała tamtejsza Agencja Zarządzania Kryzysowego.
"Ogień może znajdować się półtora kilometra lub więcej od twojego domu, ale w ciągu minuty lub dwóch może dotrzeć do twojego domu. Płonące materiały unoszące się w powietrzu mogą wniecić ogień w dużej odległości od głównego ogniska pożaru" - przestrzegała straż pożarna hrabstwa Maui.
Krajowe Centrum Huraganów (NHC) wyjaśniało, że rozprzestrzenianie pożarów na Hawajach ułatwiają silne wiatry. Jak dodało, docierają one ze zmniejszoną prędkością aż z odległego w środę od Honolulu o blisko 1,4 tys. km potężnego huraganu Dora. Na wyspie uwięzieni są Polacy.
"Wrócimy w strojach kąpielowych"
- Nasze wszystkie rzeczy zostały w miejscowości Lahaina. Całe miasteczko spłonęło. My jesteśmy w strojach kąpielowych. Nasze wszystkie rzeczy spłonęły. Z naszego ośrodka zostały jedynie sprężyny z materacy - mówił w rozmowie z RMF FM jeden z naszych rodaków. Na Maui przebywa 14 polskich obywateli.
- Jeżeli ktoś nas zobaczy w samolocie w strojach kąpielowych, to proszę się nie zdziwić. To my wracamy z Hawajów - powiedział rozgłośni świadek pożarów z Polski. Szpitale na Hawajach są przeciążone - wciąż zgłaszają się ludzie z poparzeniami i problemami z oddychaniem.
Zobacz też:
Fot. Pożary na Maui/PAP/EPA
GW
Inne tematy w dziale Polityka