Sobotni występ na Clout MMA był dla Tomasza Hajty debiutem we freakowych sportach walki. Ale w kolejnych dniach znacznie większym echem odbiło się jego medialne wystąpienie po potyczce. I to, w jaki sposób "przejechał" się po Kanale Sportowym i jednej z najważniejszych postaci internetowego programu.
Ostry wywiad Hajto po Clout MMA
W miniony weekend odbyła się pierwsza gala federacji freak fightowej Clout MMA. Na warszawskim Torwarze w oktagonie wystąpił również Tomasz Hajto. Były reprezentant polskiej drużyny narodowej w piłce nożnej po wszystkim udzielił ostrego wywiadu. Internauci zwracają uwagę, że Hajto na nagraniu najprawdopodobniej trzyma w ręce napój wyskokowy. Zwrócili też uwagę na to, że niezbyt wyraźnie mówi.
W trakcie wywiadu Hajto pozwolił sobie na dużą szczerość.
Najpierw zaczął mówić o Mateuszu Borku, z którym „ma kosę”. I od słowa do słowa przeszedł do innej szalenie popularnej w mediach osoby.
– Założył jakąś postpopulistyczną telewizję. Jedna z osób mi tam nie pasuje. Bez żadnych zasad, dla mnie pełny frajer. Dużo klepie tym jęzorem, na pewno ma 100 proc. więcej wrogów w Polsce niż ja. Nie lubię ludzi, którzy swój biznes kreują na tym, żeby je.ać innych. On jest typem gościa, który niszczy i hejtuje ludzi - mówił Hajto.
Dziennikarz dopytywał o nazwisko, ale były piłkarz Schalke 04 odmówił wymienienia nazwiska. Internauci są pewni, że chodzi o Krzysztofa Stanowskiego z Kanału Sportowego.
Hajto: Przyjdzie czas rozliczeń
Hajto nie poprzestał na powyższym. Zasugerował, że mógłby stoczyć w klatce walkę z opisywaną przez siebie osobą.
– Przyjdzie czas rozliczeń. On czuje się mocny, ja przy tej kondycji też czuję się mocny, więc spokojnie, mam jednego faworyta. Rozerwałbym go na strzępy, i to nie tylko ja, bo rozmawiam z wieloma piłkarzami, siatkarzami, piłkarzami ręcznymi, naprawdę, pełny frajer bez żadnych zasad. Przyjdzie czas, rozliczę te rachunki oficjalnie, bo jest on mega nieelegancki i bez żadnych zasad. Pełna rura – mówił Hajto.
Dodajmy ważną rzecz. Rozmowa z Hajto została kilka dni po gali Clout MMA opublikowana na kanale AntyFakty na YouTubie. Ale wywiad nie jest już dostępny na YT. Z komunikatu na stronie wynika, że materiał został zgłoszony z powodu roszczenia praw autorskich... przez samego Hajtę. Internauci jednak co ciekawsze fragmenty rozmowy przerzucili w formie krótkich filmów na Twittera.
Krzysztof Stanowski skomentował słowa Tomasza Hajto
Krzysztof Stanowski najwyraźniej również rozpoznał się jako adresat słów Tomasza Hajty, gdyż w paru zdaniach w trakcie dyskusji na Kanale Sportowym odniósł się do sprawy. Podkreślił, że nie potrzebuje pieniędzy, więc nie musimy zakładać krótkich majtek i bić się z kimkolwiek. Zaznaczył drwiąco, że Hajto może go ewentualnie napaść i pobić. - Tyle, jeśli chodzi o tego golasa – spuentował znany dziennikarz sportowy.
KW
Tomasz Hajto. Fot. PAP/Andrzej Lange
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura