Rosyjska propaganda nie ustaje w próbach skłócania Polaków i Ukraińców. Próbuje wmówić Ukraińcom, że Polska pomoc dla Ukrainy nie jest bezinteresowna. Najnowszą akcją jest kolportowana w ukraińskiej sieci ulotka z logo PiS, według której RP za pomoc Ukrainie żąda zwrotu Lwowa.
Fałszywa ulotka o zajęciu Lwowa w zamian za pomoc
"W ukraińskiej infosferze kolportowana jest »ulotka« sugerująca, że Polacy oczekują za pomoc dla Ukrainy zapłaty w formie terytorialnej. Zapłatą tą miałby być Lwów” – poinformował Stanisław Żaryn na Twitterze, opisując najnowszy wykwit rosyjskiej propagandy. „Fałszywa ulotka jest opatrzona logiem podszywającym się pod znak Prawa i Sprawiedliwości, co ma sugerować, że autorem takiego przekazu jest partia rządząca w Polsce” – zaznaczył.
"Drodzy Ukraińcy! Nie jesteśmy waszymi braćmi i nie jesteśmy gotowi pomagać wam w nieskończoność" - czytamy na kartce napisanej w języku ukraińskim, na której u góry widnieje logo PiS. "Co jesteście gotowi oddać w odpowiedzi na naszą pomoc?" - dodano. Na dole są elementy do oddarcia, na których jest napis po polsku "Lwów" i kontury miasta.
"To element prowadzonej od kilkunastu miesięcy dużej operacji informacyjnej FR, której celem jest wykreowanie zakłamanego obrazu Polski jako państwa, które pod płaszczykiem bezinteresownej pomocy Ukrainie realizuje plan zajęcia jej zachodnich terytoriów" - dodał Żaryn.
.
Ukraińcy reagują na rosyjską ulotkę
Na tę ulotkę zareagowało ukraińskie Centrum Zwalczania Dezinformacji. Jego przedstawiciele napisali w mediach społecznościowych, że jest to kolejny element rosyjskiej wojny propagandowej."W rzeczywistości taka zapowiedź nie istnieje. Narracja, że Polska zdobędzie Lwów, to ulubiona fikcja Rosjan, której celem jest podzielenie sojuszników i stworzenie wizerunku wroga z wiarygodnego sojusznika Ukrainy. Władze Polski i narodu polskiego wielokrotnie okazywały wszechstronne poparcie dla Ukrainy i narodu ukraińskiego" - napisano.
- Celem rosyjskiej propagandy jest podkopanie zaufania między Kijowem i sojusznikami - ocenił Wadym Skibicki, przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR).
- Główne zadania rosyjskiej propagandy na obecnym etapie sprowadzają się do tego, żeby zniszczyć wewnętrzną jedność ukraińskiego społeczeństwa, podkopać zaufanie między Ukrainą i naszymi partnerami, aby zatrzymać wsparcie wojskowe - powiedział Skibicki, cytowany w sobotę w mediach społecznościowych HUR.
Rosyjska propaganda straszy zajęciem Lwowa przez Polaków
Tym, że Polska chce zaanektować zachodnie tereny Ukrainy, które przed II wojną światową były w granicach Rzeczpospolitej, Rosjanie straszą już od dawna. Mówił o tym nawet Władimir Putin oraz wielu rosyjskich polityków i telewizyjnych propagandystów.
W rosyjskich mediach pisano w ub. roku o planach przeprowadzenia referendum dla Ukraińców, czy chcą przyłączenia swoich zachodnich ziem do Polski. W sieci pojawiło się nawet rzekome zdjęcie stosu kart do głosowania w referendum w sprawie przyłączenia obwodu lwowskiego do RP.
Mało tego, na przełomie października i listopada 2022 r. rosyjska propaganda wypuściła w sieć dezinformacje, które odnosiły się do "planu" rządzącej w Polsce partii Prawo i Sprawiedliwość, aby "odrodzić Rzeczpospolitą Polską w granicach historycznych ziem" jako rzeczywistość.
Szef Służby Wywiadu Zagranicznego Siergiej Naryszkin twierdził wtedy, że Warszawa przygotowuje się do aneksji obwodów lwowskiego, iwanofrankowskiego i większości obwodu tarnopolskiego na Ukrainie, a polski prezydent polecił niezwłocznie przygotować oficjalne uzasadnienie polskich roszczeń do zachodniej Ukrainy. Sprawa ostatniej ulotki wpisuje się w tę narrację.
ja
(Zdjęcie: Rosyjska propaganda nie ustaje w próbach skłócania Polaków i Ukraińców. Fot. Pixabay/Facebook)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka