Uważają terytorium zachodniej Polski za ziemie niemieckie. Idą w górę w sondażach

Niemcy negatywnie oceniają swój rząd

Opinia Niemców na temat ich rządu jest nadal w przeważającej mierze negatywna. Tylko 21 procent obywateli wyraża obecnie zadowolenie z pracy gabinetu tworzonego przez SPD, Zielonych i FDP - wynika z opublikowanego w czwartek sondażu ARD-DeutschlandTrend. Kanclerz Olaf Scholz ma najniższy wskaźnik poparcia od czasu objęcia urzędu - 31 proc.

Koalicja Rządząca bez większości

Obecnie w wyborach do Bundestagu partie rządzącej koalicji nie uzyskałyby większości. SPD zdobyłaby 17 proc. głosów (-1 w porównaniu z początkiem lipca), Zieloni, po niewielkim wzroście, mieliby 15 proc. (+1), a FDP pozostałaby na niezmienionym poziomie 7 procent - informuje portal stacji ARD.

Opozycyjna CDU/CSU mogłaby liczyć w wyborach do Bundestagu na 27 proc. (-1). Na drugim miejscu, podobnie jak w poprzednim miesiącu, znalazłaby się AfD z 21 procentami (+1). Wszystkie inne partie razem miałyby 13 proc., w tym partia Lewicy z 4 procentami.

AfD zyskuje. Partia nieprzychylna Polsce rośnie w siłę

AfD (Alternatywa dla Niemiec) to skrajnie prawicowe ugrupowanie, które nie uznaje wszystkich ustaleń powstałych po II wojnie światowej. Ostatnio rzeczniczka tej formacji wywołała niemały skandal nazywając wschodnie tereny swojego kraju "Niemcami środkowymi".

- (AfD - red.) To zdecydowanie najsilniejsza siła w środkowych Niemczech: ludzie chcą widzieć AfD w odpowiedzialności politycznej - napisała w mediach społecznościowych Alice Weidel.

Sformułowanie "w środkowych Niemczech" budzi jednak wielkie kontrowersje. Określenie dawnego terenu NRD tymi słowami oznacza, że politycy skrajnie prawicowej partii uważają część terytorium zachodniej Polski za ziemie niemieckie. Przypomnijmy, że Polska oraz RFN w 1990 roku podpisały umowę dotyczącą uznania granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej, które obowiązują pod dziś dzień.

Więcej przeczytasz o tym incydencie tutaj: