Były prezydent USA Donald Trump został w czwartek ponownie oskarżony. Polityk usłyszał aż 4 zarzuty, dotyczące manipulacji przy wyborach. Przedstawicielowi Republikanów może za to grozić nawet do 20 lat więzienia. On sam mówi o politycznej nagonce. Zwrócił też uwagę na... wszechobecny jego zdaniem brud w Waszyngtonie.
Donald Trump: To jest prześladowanie
- To jest prześladowanie politycznego przeciwnika, przeciwnika, który wygrywa z Bidenem dużą przewagą - powiedział w czwartek były prezydent Donald Trump, komentując zarzuty, które usłyszał w sądzie w Waszyngtonie. Jak dodał, jest to "smutny dzień dla Ameryki".
- To nigdy nie miało się zdarzyć w Ameryce. To jest prześladowanie politycznego przeciwnika, prześladowanie osoby, która wygrywa bardzo, bardzo znaczącą liczbą w republikańskich prawyborach i wygrywa z Bidenem dużą przewagą - powiedział dziennikarzom Trump na lotnisku w Arlington pod Waszyngtonem, tuż przed wylotem do swojej posiadłości w New Jersey.
- Jeśli więc nie mogą go pokonać, prześladują go, ścigają go. Nie możemy na to pozwolić w Ameryce - dodał.
Były prezydent o sytuacji w Waszyngtonie: Brud i rozkład
Były prezydent stwierdził też, że przejeżdżając przez Waszyngton był bardzo zasmucony "brudem i rozkładem" stolicy.
Trump został w czwartek postawiony w stan oskarżenia w sądzie w Waszyngtonie w związku z zarzutami dotyczącymi jego prób utrzymania się przy władzy i odwrócenia rzeczywistego wyniku wyborów. Śledczy zespołu specjalnego niezależnego prokuratora Jacka Smitha zarzucili mu, że będąc świadomy, iż jego tezy o fałszerstwach wyborczych są nieprawdziwe, próbował na ich podstawie unieważnić rzeczywisty wynik i doprowadzić do swojego zwycięstwa.
Trump usłyszał zarzuty. I tak wystartuje w wyborach
Były prezydent usłyszał cztery zarzuty, w tym działania w zmowie, by przeszkodzić w zatwierdzeniu wyników wyborów oraz pozbawienia praw obywateli. Najcięższe z nich obarczone są karą do 20 lat więzienia.
Więcej pisaliśmy o tym tutaj:
Mimo zarzutów postawionych mu przez władze federalne i stanowe w trzech oddzielnych sprawach, Donald Trump jest zdecydowanym liderem sondaży przed republikańskimi prawyborami, które wyłonią partyjnego kandydata w wyborach prezydenckich w listopadzie 2024 r. Według opublikowanego w tym tygodniu sondażu na łamach "New York Times", w wyborach głosować na niego chce 43 proc. wyborców - tyle samo, co na urzędującego prezydenta Joe Bidena.
MB
Źródło zdjęcia: Były prezydent USA Donald Trump wysiada z samochodu Fot. PAP/EPA/ERIC LEE
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka