„Gazeta Wyborcza” - powołując się na mieszkańców Białowieży i okolic – twierdzi, że nad terytorium Polski 1 sierpnia przeleciały białoruskie śmigłowce wojskowe. Ministerstwo Obrony Narodowej zapewnia, że Centrum Operacji Powietrznych nie odnotowało naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej.
„Co oprócz bocianów lata dziś nad Białowieżą?”
Białoruskie śmigłowce nad Polską udokumentowała Eliza Kowalczyk, fotografka, mieszkanka Białowieży, członkini Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego „zaangażowana w pomoc ludziom w drodze” - podaje „Wyborcza”.
Fotografka zamieściła na Facebooku zdjęcia z komentarzem: „Co oprócz bocianów lata dziś nad Białowieżą?”.
„Wyborcza”: Białoruskie śmigłowce wojskowe nad Polską
„Wyborcza” podaje domniemaną trasę przelotu białoruskich maszyn latających. Miały wlecieć do Polski w okolicy wsi Grudki, dotarły około 3 km w głąb Polski, zawróciły nad cerkwią św. Mikołaja, przeleciały nad Białowieżą w kierunku Podolan.
„Przelatywały ludziom nad domami. Dość, nisko, na pułapie 200-300 metrów. Momentami schodziły na wysokość kilkudziesięciu metrów” - podaje „GW”.
„Centrum Operacji Powietrznych nie odnotowało naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej”
O przekroczenie polskiej przestrzeni powietrznej „Wyborcza” zapytała Straż Graniczną i MON.
Oto odpowiedź wydziału prasowego Centrum Operacyjnego Ministra Obrony Narodowej: „Centrum Operacji Powietrznych nie odnotowało naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej. Wg przekazanych informacji strona białoruska prowadzi rutynową działalność w rejonie przygranicznym po swojej stronie z użyciem statków powietrznych (loty szkoleniowe). Były to najprawdopodobniej dwa śmigłowce Mi-8 oraz bezzałogowiec”.
KW
Źródło zdjęcia: Białoruskie śmigłowce wojskowe nad Polską? Fot. Eliza Kowalczyk/Facebook
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo