źródło: PAP
źródło: PAP

Duda i Trzaskowski podali sobie ręce. Powodem ważna rocznica

Redakcja Redakcja Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 51
Rzadko się zdarza, żeby dwaj polityczni przeciwnicy brali udział we wspólnej uroczystości, życzliwie rozmawiali i podawali sobie ręce. Tak było jednak tym razem w Warszawie. Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski spotkali się w Warszawie z okazji zbliżającej się rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
W Parku Wolności w stołecznym Muzeum Powstania Warszawskiego odbyło się spotkanie prezydenta RP Andrzeja Dudy i prezydenta m.st. Warszawy Rafała Trzaskowskiego z Powstańcami Warszawskimi, w trakcie którego wręczone zostały odznaczenia państwowe. 

Od razu po przemówieniu prezydenta RP na scenę wszedł jego niedawny rywal w wyborach. Obaj politycy zostali też przyłapani przez fotografów podczas wspólnej pogawędki z Powstańcami.  

Andrzej Duda: Korzenie Warszawy są niezłomne 



Oficjalną cześć uroczystości, w której zebranym powstańcom wręczano odznaczenia, zakończył prezydent Andrzej Duda. - Nie da się wyrwać korzeni Warszawy, dopóki nie da się wyrwać korzeni ludzi tego miasta. A te są niezłomnie i niezwyciężone - powiedział w niedzielę prezydent Andrzej Duda na spotkaniu z powstańcami warszawskimi - zaczął prezydent. 

- Co roku zadawane jest to pytanie o to, czy było warto (rozpocząć powstanie). Popatrzcie na Warszawę - na tę, która rośnie wszerz i wzdłuż, jest coraz piękniejsza i bardziej nowoczesna. Warszawę, do której przyjeżdżają zagraniczni goście i mówią: "ale rozwój" - powiedział prezydent Andrzej Duda. 

Zaznaczył, że jest to zasługa powstańców warszawskich. - Nie byłoby tego rozwoju, tej ambicji, upartości i twardości, gdyby nie wasz przykład, a także wasze bohaterstwo, męstwo i oddanie, a także niezłomna wiara w przetrwanie - podkreślił polityk. - Nie da się wyrwać korzeni tego miasta, dopóki nie da się wyrwać korzeni ludzi tego miasta. A te są niezłomnie i niezwyciężone - podkreślił przywódca Polski. 

W końcowej części swojego przemówienia prezydent odniósł się też do koncyliacyjnego tonu uroczystości z udziałem jednego z liderów opozycji. - Tu, w Muzeum Powstania Warszawskiego nie ma różnic. Tu wszystkie sprawy, doczesnych, różnych sporów zostają poza bramą. To jest wasza wielka zasługa - powiedział w niedzielę do powstańców warszawskich prezydent Andrzej Duda.
Dodał, że do muzeum "nikt nie śmie przynosić sporów i nawet o nich nie myśli". - Za to także dziękujemy wam z całego serca - powiedział.


Trzaskowski: Zawsze będziemy pamiętać do bohaterów 


- Zawsze będziemy pamiętali o Powstaniu Warszawskim i jego bohaterach. Nie ma nic ważniejszego niż wolność, suwerenność, siła i wspólnota - powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. 

Prezydent Warszawy podkreślał znaczenie Muzeum Powstania Warszawskiego. - Od momentu, kiedy prezydent Lech Kaczyński to miejsce wymyślił i otworzył jest ono ważne dla wszystkich, którzy później sprawowali funkcje prezydenta i prezydentki Warszawy - zauważył. - Jestem przekonany, że będzie ważne zawsze, dlatego że jest dla nas niesłychanie istotnym symbolem. Wydaje mi się, że jest też symbolem światowym, ponieważ każdy zwiedzający Warszawę, najczęściej pierwsze kroki kieruje tutaj, bo to muzeum jest wyjątkowe, bo samo Powstanie było wyjątkowe - wyjaśnił. 

Dodał, że takiego zrywu w historii II Wojny Światowej nie było - takiego, w którym wszyscy niezależnie od płci, wieku, poglądów byli razem. - To jest wasza zasługa. Przypominacie nam jak ważna jest wspólnota, jak ważne jest to, aby być razem i przypominać wszystkim, że tak jak wtedy tak i dzisiaj wszyscy możemy być patriotami - zwrócił się do Powstańców.

- Zwłaszcza dzisiaj, kiedy obserwujemy co dzieje się za naszą wschodnią granicą, widzimy, że nie ma nic ważniejszego niż wolność, suwerenność, siła i wspólnota. Ważne jest, aby w tych trudnych momentach, w tych najważniejszych kwestiach mówić jednym głosem i to jest przesłanie, które płynie z Powstania Warszawskiego - zaznaczył Trzaskowski. 

Podkreślił, że hasłem tegorocznych obchodów jest fraza "miłość trwa wiecznie". - Tej miłości w powstaniu było bardzo dużo i to jest coś niezwykłego, bo to pokazuje, że z jednej strony była walka a z drugiej toczyło się normalne życie - na tyle na ile mogło się toczyć - powiedział prezydent Warszawy. 

- Zawsze jak rozmawiam z powstańcami mówią mi, że te 63 dni to były najbardziej intensywne dni w ich życiu, kiedy każde uczucie było spotęgowane. Spotęgowane dlatego, że wszystko działo się w cieniu śmierci - wskazał. - Zawsze będziemy pamiętali o Powstaniu, zawsze będziemy pamiętali o was - zakończył prezydent Warszawy. 

MB

Źródło zdjęcia: Prezydent RP Andrzej Duda i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski na wspólnych uroczystościach. Fot. PAP/Paweł Supernak

Czytaj dalej:


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj51 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (51)

Inne tematy w dziale Polityka