Na gali UFC 291 polski mistrz Jan Błachowicz przegrał na punkty z Alexem Pereirą. Decyzja sędziów była niejednogłośna, a walka zakończyła się rezultatem 29-28, 28-29 29-28 dla brazylijskiego rywala.
Błachowicz dawał radę
Dawny posiadacz pasa dywizji średniej z Brazylii nie miał łatwego życia z Janem Błachowiczem. 40-letni wojownik z Cieszyna próbował przejąć inicjatywę w pierwszej rundzie, szukał obalenia, przetrzymał ofensywę Alexa Pereiry i próbował "duszenia". Forma Błachowicza wyglądała obiecująco.
W drugiej rundzie dominowała walka w stójce z lekką, może nawet minimalną przewagą Polaka. Zmęczenie u "cieszyńskiego księcia" dawało się we znaki. Wciąż Błachowicz starał się obalić Pereirę, ale oddychał rękawami.
UFC 291: potworne zmęczenie Błachowicza
W ostatniej części walki, Błachowicz wyprowadzał ciosy, ale komentatorzy UFC 291 zwracali uwagę na siłę kontr i większą intensywność Brazylijczyka. Sędziowie, niejednogłośnie, przesądzili o zwycięstwie Pereiry. Gdyby Błachowicz wygrał, byłoby to jego 30. zwycięstwo w karierze i jedno z najcenniejszych. A tak, Polak doznał 10 porażki i może nieprędko powalczyć o pas wagi półciężkiej. Trzymamy jednak kciuki za 40-latka, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli sztuk walki w naszej historii.
Fot. Screen Polsat Sport
GW
Inne tematy w dziale Sport