Sejm zdecydował, co dalej z komisją ds. rosyjskich wpływów

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 78
Najpierw nazywano tę ustawę "lex Tusk". Opozycja nie zostawiła na niej suchej nitki. Po gruntownych modyfikacjach prezydenta Andrzeja Dudy, Sejm w piątek uchwalił komisję ds. rosyjskich wpływów w Polsce w latach 2007-2022. Za odrzuceniem "weta" Senatu było 235 posłów.

Teraz czas na prezydenta 

Posłowie odrzucili pomysł Senatu, by nie dopuścić komisję ds. rosyjskich wpływów do działania. Sejm odrzucił uchwałę izby wyższej. Oznacza to, że los komisji zależy od podpisu prezydenta. 


Ustawa o zbadaniu rosyjskich wpływów

31 maja weszła w życie - z inicjatywy PiS - ustawa o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, którą prezydent podpisał kilka dni wcześniej, zapowiadając jednocześnie skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. 2 czerwca Andrzej Duda skierował do Sejmu projekt nowelizacji ustawy, która została przyjęta przez Izbę w połowie czerwca.

Zgodnie z nowelą, w komisji ds. badania wpływów rosyjskich nie będą mogli zasiadać parlamentarzyści, znoszone są środki zaradcze zapisane w obecnej ustawie (to m.in. zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat), a głównym przedmiotem stwierdzenia komisji będzie uznanie, że dana osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym; odwołanie od decyzji komisji ma być kierowane do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.  


Wicepremier Jarosław Kaczyński w Sejmie (w środku)/PAP

GW

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj78 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (78)

Inne tematy w dziale Polityka