Niepokojąco brzmią doniesienia z Odry wysokości przygranicznej miejscowości Chałupki. Zauważono tam płynące śnięte ryby. - Jesteśmy w kontakcie ze stroną czeską. Będziemy informowani o wynikach badań i bieżącej sytuacji - zapewniła minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Śnięte ryby znowu w Odrze
- W czasie rejsu po rzece Odrze na wysokości wodowskazu oraz starego mostu drogowego w miejscowości Chałupki spostrzegli oni na wodach granicznych z Republiką Czeską napływające bezpośrednio z terenu Czech śnięte ryby - relacjonuje rzeczniczka Wód Polskich - Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach Linda Hofman. Śnięte ryby zauważyli w środę przed południem pracownicy Wód Polskich w Gliwicach: Zbiornika Racibórz Dolny i Polderu Buków.
- Służby pracują w terenie, kolejne zmierzają na miejsce. Źródło śnięcia ryb nie znajduje się w Rzeczypospolitej Polskiej. Na żadnym odcinku rzeki Odry będącym w zarządzie RZGW w Gliwicach nie odnotowano śnięcia ryb - dodała. Mija rok od katastrofy ekologicznej na Odrze, która spowodowała masowe śnięcie ryb. Według ekspertów, przyczyną było zbyt duże zasolenie wody i wystąpienie m.in. złotych alg.
Moskwa: Polska kontaktuje się z Czechami
- Pilnie skontaktowałam się telefonicznie z Ministrem Środowiska Republiki Czeskiej Petrem Hladikiem, który potwierdził śnięcia ryb w Odrze po stronie czeskiej blisko granicy. Minister przekazał, że na miejsce udały się służby w celu poboru próbek do analiz - przekazała minister Anna Moskwa.
- Jesteśmy w kontakcie. Będziemy informowani o wynikach badań i bieżącej sytuacji. Polskie służby także prowadzą badania w Chałupkach po tym, jak zaobserwowano napływ śniętych ryb ze strony Czech - nadmieniła.
Fot. Wody Polskie
GW
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości