Od afery z "Ryżym" media wskazują, że politycy rządzącej koalicji postanowili ostrzej reagować na agresywne i konfrontacyjne wystąpienia Donalda Tuska, lidera Platformy Obywatelskiej. Niedawno konferencję prasową polityków PO zakłócił Janusz Kowalski. Wtorkową konferencję prasową polityków Platformy Obywatelskiej, która odbyła się w Wołominie pod Warszawą, przerwał wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba.
O niedawnej awanturze na konferencji prasowej posłów Platformy Obywatelskiej, zakłóconej przez polityków PiS, pisaliśmy tutaj.
Awantura na konferencji prasowej KO w Wołominie
We wtorek miało miejsce podobne wydarzenie, które odbiło się mocnym echem w mediach społecznościowych. W Wołominie pod Warszawą politycy Koalicji Obywatelskiej zorganizowali konferencję prasową na temat składowisk odpadów w Polsce. Spotkanie zakłócił wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba, który zarzucił przedstawicielom opozycji kłamstwo nt. nielegalnych składowisk odpadów. Poszło o pożar składowiska śmieci w Zielonej Górze. Jacek Ozdoba, który pojawił się na konferencji w Wołominie wskazał, że niebezpieczną sytuację wywołały decyzje, które podjęto jeszcze za rządów PO.
Grabiec o niebezpiecznych odpadach w Wołominie
Dlaczego spotkanie odbyło się w Wołominie? Jan Grabiec z PO mówił, że właśnie tam trzy miesiące temu samorząd odkrył składowisko niebezpiecznych odpadów, które „pojawiły się tam w ciągu kilku ostatnich miesięcy”.
Rzecznik PO twierdził, że te odpady w każdej chwili grożą wybuchem. Jak mówił, od trzech miesięcy służby są zawiadomione o tym zdarzeniu. Według niego rząd nie podjął żadnych kroków.
Ozdoba: Zgodę wyraził Adam Łossan związany z PO
Jacek Ozdoba ripostował, że „zgodę na sytuację, o której mówi Grabiec”, podpisał w 2015 roku wicestarosta wołomiński Adam Łossan związany z Platformą Obywatelską.
– Państwo są świadkami festiwalu nieprawdziwych informacji, Grabiec przyjechał zaatakować rząd Zjednoczonej Prawicy, ale nie wie, że za to wszystko odpowiada pan Łossan, człowiek, który miał i ma poparcie PO – mówił Ozdoba i przekazał Grabcowi kopię decyzji wicestarosty z 2015 roku dotyczącą pozwolenia na działalność firmy gromadzącej teraz niebezpieczne odpady.
Ozdoba przekonywał, że to Platforma Obywatelska jest odpowiedzialna za to, co się tam dzieje, bo decyzję wydał Łossan.
– To nie ma sensu, bo nie potrafi pan zrozumieć decyzji. My nie boimy się PO – mówił Ozdoba.
Grabiec odpowiedział, że „to jest żenujące”. – Czy myślicie, że możecie zakazać konferencji prasowej? Możecie zakrzyczeć posła opozycji? To nie jest Białoruś, naprawdę – opowiedział.
W odpowiedzi Ozdoba oznajmił, że „manipulacja w stylu gebelsowskim to metoda PO”.
"Rząd nie pozwoli, żebyście zrobili z Polski niemieckie śmietnisko"
Zwracając się do rzecznika PO mówił, że rząd nie pozwoli, „żebyście zrobili z Polski niemieckie śmietnisko i nie pozwolimy na to, żebyście do Polski importowali odpady niebezpieczne i nie pozwolimy żebyście okłamywali Polaków”.
Ocenił, że PO „stworzyła eldorado dla przestępców środowiskowych i to eldorado kontynuuje w samorządach”. Według niego najlepszym tego przykładem jest warszawska afera śmieciowa i sprawa Karpińskiego i Baniaka.
Ozdoba do Grabca: Może pan się na mnie nie pchać?
Zdesperowany polityk PO zaprosił wiceministra przed mikrofon. Gdy rządzący polityk zaczął mówić, Grabiec zadał mu serię pytań. Ozdoba z kpiącym uśmiechem zapytał go: „Co pan taki zdenerwowany?". - Przebywał pan z Nitrasem? - ironizował.
Ostatecznie politycy poprosili o zabranie głosu byłą sekretarz gminy Wołomin. Grabiec starał się wówczas udostępnić urzędniczce mikrofon i przesunął się w stronę ministra. – Może pan się na mnie nie pchać? Proszę pana. Ma pan jakieś dziwne zapędy, ale czy może mnie pan nie przepychać. Proszę mnie nie dotykać – mówił Ozdoba.
KW
Awantura w Wołominie na konferencji prasowej Jan Grabca. Screen: Twitter
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości