W Chorwacji doszło do tragicznego zdarzenia z udziałem dwulatka z Polski. Dziecko zostało potrącone przez samochód. Mimo szybkiej reakcji służb, maluch zmarł w szpitalu.
Tragiczny wypadek w Chorwacji
"W szpitalu w Puli w zachodniej Chorwacji zmarło w poniedziałek 2-letnie dziecko z Polski, które zostało w niedzielę potrącone przez samochód" - poinformował dziennik "Slobodna Dalmacija", powołując się na informacje od lokalnej policji.
Dziecko zostało w niedzielę na Wyspach Briońskich potrącone przez samochód, kierowany przez 51-letniego pracownika parku narodowego. Tam doszło właśnie do wypadku.
Dziecko - jak podają chorwackie media - wyrwało się z rąk 36-letniej ciężarnej matki i wyskoczyło na drogę.
Nie żyje dwulatek. Matka w szpitalu
Samochód uderzył matkę i dziecko. Kobieta została ranna w ramię, chłopiec natomiast w głowę. Istryjska policja poinformowała, że wypadek zgłoszono w niedzielę o godz. 19.48. Dziecko przewieziono wtedy łodzią do Fażany, a potem do szpitala ogólnego w Puli, gdzie w poniedziałek nad ranem zmarło.
Chorwaccy policjanci ustalają okoliczności tragedii.
MP
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. commons.wikimedia.org
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości