źródło: Facebook
źródło: Facebook

Kazimierz Marcinkiewicz skazany. To nie koniec problemów byłego premiera

Redakcja Redakcja Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 70
Ciąg dalszy kłopotów rozwodowych byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza. Sąd Rejonowy w Warszawie skazał go na 4000 złotych grzywny za niepłacenie alimentów - informuje "Super Express". Ale kolejny wyrok może być jeszcze surowszy, prokuratura zamierza odwołać się od ostatniego orzeczenia.

Kazimierz Marcinkiewicz skazany. Dostanie po kieszeni

Warszawski sąd skazał Kazimierza Marcinkiewicza na karę grzywny w wysokości 200 stawek dziennych po 20 złotych każda oraz zobowiązał go do poniesienia kosztów procesu. Wyrok wydano w trybie nakazowym - przekazał "Super Express".

Dodajmy jednak, że to nie koniec kłopotów szefa rządu PiS-Samoobrona-LPR. Prokuratura bowiem zamierza odwołać się od decyzji sądu. Śledczy uważają, że drobne kary grzywny nie zadziałają na byłego polityka, który notorycznie nie płaci zasądzonych alimentów swojej byłej żonie Izabeli.

 - Prokuratura Rejonowa Warszawa – Ochota wniosła sprzeciw od wyroku nakazowego, wskazując, że kara grzywny jest karą nieadekwatną w zaistniałych okolicznościach - poinformował "SE" rzecznik Prokuratury Okręgowej Szymon Banna.

Co grozi byłemu premierowi jeśli sąd przychyli się do argumentacji prokuratury? Marcinkiewicz może zostać skazany na pracę społeczne lub nawet rok pozbawienia wolności.

Były premier nie wiedział o wyroku? Zaskakujące słowa

O całą sprawę tabloid próbował zapytać zainteresowanego. Kazimierz Marcinkiewicz stwierdził jednak, że o wyroku dowiedział się z mediów.

- Jak dostanę oficjalną informację od sądu, to się do sprawy ustosunkuję. Teraz nie potrafię się do tego odnieść - przekazał gazecie były polityk.

Izabela Olchowicz-Marcinkiewicz również nie odniosła się do postanowienia sądu. Wiemy jednak, że to ona w czerwcu zawiadomiła prokuraturę o uchylaniu się jej ex-męża przed płaceniem alimentów.


Kazimierz kontra Izabela. Alimentacyjna saga

Już w marcu 2022 roku sąd uznał, że Kazimierz Marcinkiewicz w okresie od sierpnia 2017 roku do maja 2020 roku nie zapłacił swojej byłej żonie kwoty 136 tys. zł. Wówczas sprawa zakończyła się prawomocnie warunkowym umorzeniem na dwa lata. Poprzednio sąd wiele razy nakazywał byłemu premierowi regulowanie obowiązku alimentacyjnego - bezskutecznie.

Były premier musiał jednak płacić alimenty w czasie próby. W grudniu "Super Express" podał, że Marcinkiewicz nie wypełniał tego obowiązku, a Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota skierowała do Sądu Rejonowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko niemu.

Państwo Marcinkiewiczowie prawomocnie rozwiedli się w 2018 roku, jednak już od dłuższego czasu nie byli już razem.Wtedy też sąd zdecydował, że były premier będzie płacić swojej ex-żonie 4 tys. złotych tytułem alimentów miesięcznie. Obecnie kwota ta wzrosła do 4 500 zł.

MB

Źródło zdjęcia: Kazimierz Marcinkiewicz. Fot. Pixabay.com

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj70 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (70)

Inne tematy w dziale Polityka