Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że Ambasador Federacji Rosyjskiej Siergiej Andriejew zostanie wezwany do Ministerstwa Spraw Zewnętrznych w związku ze słowami Władimira Putina. Prezydent Rosji powiedział m.in., że to dzięki Stalinowi Polska otrzymała ziemie zachodnie, należące wcześniej do Niemiec.
Ambasador Rosji wezwany na dywanik
"Stalin był zbrodniarzem wojennym, winnym śmierci setek tysięcy Polaków. Prawda historyczna nie podlega dyskusji. Ambasador Federacji Rosyjskiej zostanie wezwany do MSZ" - zapowiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki.
[twitter-tweet]https://twitter.com/MorawieckiM/status/1682462799216140289[/twitter-tweet
Skandaliczne przemówienie Putina
W piątek w rosyjskiej telewizji transmitowano przemówienie Władimira Putina ze spotkania Rady Bezpieczeństwa.
- Jeśli chodzi o polskich przywódców, to najpewniej chcą oni pod "natowskim parasolem" utworzyć jakąś koalicję i bezpośrednio włączyć się w konflikt na Ukrainie, aby następnie "oderwać" dla siebie szerszy kawałek, przywrócić sobie swoje – jak uważają – historyczne tereny: dzisiejszą zachodnią Ukrainę - mówił m.in. Putin. Stwierdził też, że "właśnie dzięki Związkowi Radzieckiemu, dzięki stanowisku Stalina Polska otrzymała znaczne tereny na Zachodzie, ziemie Niemiec". - Jest właśnie tak: zachodnie terytorium obecnej Polski to podarunek Stalina dla Polaków. Czy nasi przyjaciele w Warszawie o tym zapomnieli? My przypomnimy - powiedział Putin.
Prezydent Rosji zauważył, że ZSRR przyszedł z pomocą Polakom, gdy zachodni sojusznicy rzucili Warszawę na "pożarcie niemieckiej machinie wojennej", a następnie państwo straciło swoją państwowość i niepodległość.
Szef rosyjskiego wywiadu twierdzi, że polskie wojska wejdą na Ukrainę
Putin oskarżył także Polskę o to, że chce pozyskać tereny Białorusi; zaznaczył, że jakakolwiek agresja na Białoruś będzie uznawana za agresję przeciwko Rosji. Putin przekazał, że Moskwa nie zawaha się reagować "wszystkimi możliwymi środkami".
Według rosyjskich mediów szef rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego Siergiej Naryszkin poinformował Putina podczas spotkania 21 lipca, że Polska może przejąć kontrolę nad zachodnimi terytoriami Ukrainy, stacjonując tam swoje wojska. Jednocześnie porażka Ukrainy w konflikcie, według dyrektora SVR, jest "tylko kwestią czasu".
Komentując te wypowiedzi, deputowany Dumy Dmitrij Nowikow zwrócił uwagę, że Warszawa już zgłosiła roszczenia terytorialne do Lwowa, uznając włączenie miasta w swój skład za historycznie uzasadnione.
ja
(Na zdjęciu ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce Siergiej Andriejew, fot. PAP/Radek Pietruszka)
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka