Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego udaremniła 18-latkowi z gminy Ciepłowody przeprowadzenie zamachu terrorystycznego w Polsce. Wiadomo, że niedoszły terrorysta był zafascynowany radykalnym islamem. Dlaczego zdecydował się na taki krok? - Przy dużej podatności młodego człowieka, wystarczą trzy tygodnie, by z pomocą internetu zrobić z niego terrorystę - tłumaczy wicedyrektor Centrum Badań nad Terroryzmem Andrzej Mroczek.
18-latek chciał wysadzić komendę policji
Jak ustalili śledczy, 18-latek zbierał półprodukty do wykonania pasa szahida. Pas to prowizoryczny ładunek, wypełniony nie tylko materiałem wybuchowym. Naszpikowany jest też często ostrymi kawałkami metalu, tak, by poranić i zabić jak najwięcej ofiar.
Według ustaleń PAP celem 18-latka miała być komenda powiatowa policji w Ząbkowicach Śląskich.
Ekspert: Terroryści są rekrutowani w internecie
- Współczesny terroryzm ma charakter sieciowy. Jest wiele grup, grupek i forów dla ludzi zafascynowanych islamem, podatnych na wpływy różnych przewodników duchowych. Z nich rekruterzy Państwa Islamskiego wyłuskują ludzi, którzy mogą być dla nich użyteczni - wyjaśnia Andrzej Mroczek.
Ekspert podkreśla, że pierwszym etapem jest sprawdzenie potencjału takiego kandydata. Znaczenie mają kwestie ekonomiczne - im bardziej tego typu działalność może poprawić status bytowy człowieka, tym lepiej - ale przede wszystkim psychologiczne.
Terroryści szukają ludzi o "nieukształtowanej osobowości"
- Najbardziej pożądane są jednostki o nieukształtowanej osobowości, podatne na wpływy, łaknące autorytetów - mówi specjalista od terroryzmu.
Według Mroczka profil psychologiczny młodych ludzi pozyskiwanych na usługi Państwa Islamskiego, zbliżony jest do tego, jaki reprezentują członkowie gangów czy innych grup przestępczych.
- Mają mocną potrzebę przynależności do grupy, chęć bycia docenianym, podniesienia swojego statusu; wyższą od przeciętnej skłonność do przemocy - wylicza zastępca dyrektora Centrum Badań nad Terroryzmem. Dodaje, że często są to osoby o skomplikowane sytuacji osobistej: młodzi ludzie, którzy ciężko przeżyli np. rozwód rodziców, czy w inny sposób poczuli się odtrąceni, zostali pozbawieni poczucia bezpieczeństwa, wzorca, etc.
Końcową fazą procesu pozyskiwania bojowników jest konwersja na islam. - Taki człowiek jest już w stanie zrobić bardzo dużo dla idei - mówi ekspert. Choć podkreśla, że nie każdy pozyskany przez terrorystów bojownik jest skłonny do terrorystycznego zamachu samobójczego.
- Może próbować za to kogoś innego do tego nakłonić, np. zakochaną w nim dziewczynę czy inną osobę, której imponuje - powiedział Mroczek. Dodał, że osoby rekrutujące bojowników zazwyczaj pozostawiają ich inwencji to, jak chcą się wykazać. Polegają na rozeznaniu swoich członków w kwestii celu zamachu i jego organizacji.
Ekspert uspokaja: Służby w Polsce trzymają ręce na pulsie
Andrzej Mroczek uspokaja, że w Polsce przypadki pozyskiwania bojowników są incydentalne. Służby monitorują sieć pod tym kątem z użyciem nowoczesnych narzędzi.
MB
Źródło zdjęcia: Młodzi terroryści islamscy. Fot. PAP/Abaca
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka