Wiktoria Azarenka została wygwizdana po meczu za to, że nie zaproponowała Elinie Switolinie obowiązkowego uścisku dłoni po zakończonej grze. Publiczność nie wiedziała, że to efekt decyzji Ukrainek o niepodawaniu dłoni rywalkom z Rosji i Białorusi. WTA to akceptuje, co rozwścieczyło Rosjan.
Switolina nie podała ręki Azarence
Białorusinka nie spodziewała się, że w niedzielę wieczorem zostanie wygwizdana po fantastycznym meczu ze Switoliną, "meczu mam", jak okrzyknęły pojedynek media. Ukrainka zakończyła go asem serwisowym i zwyciężyła 2:6, 6:4, 7:6 (11-9). Po ostatniej piłce upadła na kort, zakrywając twarz dłońmi, natomiast Azarenka nie poczekała na nią przy siatce, żeby tradycyjnie podać rywalce rękę, ale szybko się spakowała i zaczęła opuszczać arenę.
Buczenie z trybun zaskoczyło ją. Na chwilę się zatrzymała, wykonała gest złożenia rąk nad głową, jakby godziła się na skucie kajdankami, po czym znów ruszyła w stronę szatni. Switolina, która w ćwierćfinale pokonała dziś Igę Świątek, pozostała natomiast na korcie, pozdrawiając publiczność.
- Nie mogę kontrolować tłumu. Nie jestem pewna, czy wiele osób zrozumiało, co się dzieje. Znam Elinę od bardzo dawna. Zawsze miałam z nią dobre relacje. A okoliczności są, jakie są, i tyle. Ona nie chce podawać ręki zawodniczkom z Rosji, Białorusi. Uszanowałam jej decyzję. Co powinnam zrobić? Zostać i poczekać? Nie zrobiłam nic złego, ale czasami jestem inaczej traktowana - powiedziała Azarenka na konferencji prasowej.
Zapytana, czy czuje się prześladowana przez kibiców, odpowiedziała: „Czy jestem ofiarą? Ofiarą, bo ktoś nie podał mi ręki? Błagam, chyba nie jesteśmy dziećmi".
Od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, zawodniczki z tego kraju nie chcą podawać ręki zawodniczkom z Rosji i Białorusi.
WTA poparła decyzję Ukrainek
Rosyjskie i białoruskie media życzyły sobie stanowczej decyzji WTA po meczu Switoliny i Azarenki. Władze WTA zareagowały, ale było to Rosjanom i Białorusinom nie w smak, bowiem poparły zachowanie Ukrainki oraz jej rodaczek. "W związku z niefortunnymi okolicznościami i niezrozumieniem podczas wczorajszego meczu Wimbledonu (oraz wielu innych meczów w ostatnich tygodniach), WTA chce wyjaśnić sytuację dotyczącą pomeczowych uścisków dłoni" — czytamy w oświadczeniu WTA.
W związku z trwającą wojną WTA szanuje stanowisko Ukrainek dotyczącą rezygnacji z pomeczowych uścisków dłoni z rywalkami z Rosji i Białorusi po zakończeniu spotkania, ponieważ to prywatna decyzja. Mamy najlepszych kibiców na świecie i dziękujemy za ich wsparcie, a także dziękujemy im za zrozumienie i szacunek wobec sportowców" — dodały władze WTA w tym samym oświadczeniu.
"WTA pogrzebała zasady fair play" - komentuje rosyjski portal sport-express.ru. "Odmowa podania dłoni jest zniewagą dla przeciwnika i przejawem braku szacunku" - czytamy. Portal zwraca uwagę, że takie sytuacje mogą prowadzić do zaostrzenia konfliktów między sportowcami. Domaga się też od władz tenisa sankcji wymierzonych w Ukrainki.
ja
na zdjęciu: Elina Switolina. fot. PAP/EPA/ADAM VAUGHAN
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Sport