Zapadł wyrok w sprawie tzw. afery fakturowej w Komitecie Obrony Demokracji. W poniedziałek Sąd Rejonowy w Pruszkowie uznał Mateusza Kijowskiego (zgadza się na podawanie nazwiska - red.) winnym poświadczenia nieprawdy w siedmiu fakturach za obsługę informatyczną komitetu i skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata i grzywnę w wysokości 4 tys. zł.
Mateusz Kijowski skazany. Sędzia nie miał wątpliwości
Tym samym wyrokiem sąd skazał również na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata Piotra Ch., skarbnika KOD, drugiego oskarżonego w tym procesie. Piotr Ch. ma również zapłacić grzywnę w wysokości 4 tys. zł.
Sąd zobowiązał też oskarżonych do informowania o przebiegu okresu próby.
W ustnym uzasadnieniu sędzia Tomasz Pronobis wskazywał na wielowątkowość i wieloaspektowość postępowania. Podkreślał też, że żaden poszczególny dowód, czy świadek w tym postępowaniu nie potwierdził bezpośrednio tezy oskarżenia, ale zespół dowodów już tak.
"Faktury były wystawiane w celu osiągnięcia korzyści majątkowej"
"Sąd musiał przyjąć, że faktury były wystawiane w celu osiągnięcia korzyści majątkowej" – zaznaczył sędzia.
Z kolei w przypadku Piotra Ch. wskazał, że był on osobą, która miała dostęp do środków pieniężnych i wiedzę o umowach.
Wyrok jest nieprawomocny.
Po jego ogłoszeniu jeden z dwóch obrońców Kijowskiego mec. Michał Zacharski zapowiedział złożenie apelacji. „Nie zgadzamy się z wyrokiem. Czekamy na doręczenie jego pisemnego uzasadnienia” – powiedział mec. Zacharski.
Co dalej z Kijowskim?
Nie jest to pierwsze orzeczenie Sądu Rejonowego w Pruszkowie w tej sprawie. Ponad dwa i pół roku temu, we wrześniu 2020 r. sąd ten uznał Kijowskiego) winnym poświadczenia nieprawdy w siedmiu fakturach za obsługę informatyczną komitetu i skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz 5 tys. zł grzywny. Tym samym wyrokiem sąd uniewinnił Piotra Ch. skarbnika KOD, drugiego oskarżonego w tym procesie.
Sprawa nieprawidłowości w rozliczaniu finansowym stowarzyszenia uważana była za punkt zwrotny w dziejach bardzo popularnego niegdyś ruchu. Faktury byłego lidera KOD doprowadziły do kryzysu i marginalizacji komitetu. Jak konsekwentnie twierdzi Kijowski, rzeczywistym celem afery było usunięcie go z KOD i przejęcie władzy w organizacji. Pierwszy proces w tej sprawie toczył się od czerwca 2018 r. do września 2020 r. Oskarżeni mężczyźni nie przyznali się wtedy do winy. Kijowski zapewniał przy tym, że on sam nie brał udziału w podejmowaniu decyzji dot. wypłaty środków KOD.
Ostatecznie pruszkowski sąd uznał Kijowskiego za winnego poświadczenia nieprawdy w siedmiu fakturach. Sąd podkreślił przy tym, że mężczyzna nie przywłaszczył pieniędzy komitetu, czego uznania domagała się prokuratura. Tym samym wyrokiem pruszkowski sąd uniewinnił Piotra Ch. Od orzeczenia odwołała się zarówno prokuratura, która domagała się wcześniej kary po roku pozbawienia wolności dla obu oskarżonych oraz orzeczenia solidarnego obowiązku naprawienia szkody finansowej, jak i Kijowski.
W maju 2021 r. warszawski sąd okręgowy uchylił wyrok wobec obu mężczyzn i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania sądowi w Pruszkowie. Według sądu okręgowego ustalenia faktyczne sądu I instancji były nieprawidłowe - chodziło o kwestię nieprzyjęcia, że oskarżeni przywłaszczyli pieniądze KOD i działali w porozumieniu.
KW
Mateusz Kijowski. Fot. PAP/Paweł Supernak
Inne tematy w dziale Polityka