Prokuratura uważa, że Poczta Polska i koncern Orlen nie naruszyły prawa wycofując ze sprzedaży wydanie Tygodnika "NIE" z papieżem i ukrzyżowaną lalką na okładce - donosi portal "Wirtualne Media". Firma wydająca pismo zapowiada złożenie odwołania od tej decyzji do sądu.
Awantura o okładkę tygodnika "NIE"
Przypomnijmy, prezes Orlenu Daniel Obajtek 14 marca obwieścił, że ze stacji benzynowych koncernu wycofane zostanie wydanie tygodnika „Nie”, na okładce którego widniał Jan Paweł II z krucyfiksem i przybitą do niego lalką. „Przekracza wszelkie granice” - stwierdził szef państwowego giganta. Tego samego dnia Urma wysłała do koncernu pismo z wezwaniem do zaprzestania naruszeń.
Dzień wcześniej o natychmiastowym wycofaniu sprzedaży tego numeru pisma zdecydowała Poczta Polska.
Wydawca tygodnika, firma "Urma" poinformowała, że złoży doniesienie do prokuratury w związku z arbitralnymi decyzjami państwowych spółek. Jej zdaniem zawieszenie sprzedaży było nielegalne.
Orlen argumentował wycofanie tygodnika ze sprzedaży tym, że "okładka stanowiła treści niezgodne z prawem, stanowiące obrazę uczuć religijnych". Poczta Polska nie podała natomiast powodu zawieszenia sprzedaży pisma.
Prokuratura umarza postępowanie
Prezes Urmy, Marta Miecińska w rozmowie z "Wirtualnymi Mediami" wyjaśnia że, prokuratura w działaniach Orlenu i poczty nie dopatrzył się znamion czynu zabronionego.
- W naszej ocenie postanowienie to jest nieprawidłowe, wydane zostało bez analizy dokumentacji sprawy i tak naprawdę bez przeprowadzenia postępowania dowodowego - bez zbadania w najmniejszym zakresie meritum sprawy - mówi Miecińska.
Swoją decyzję skomentowali przedstawiciele prokuratury.
„W dniu 15 czerwca 2023 roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania przygotowawczego w tej sprawie. Zawiadomienia złożone w tej sprawie dotyczyły podejrzenia popełnienia czynów z art. 44 ust 1. oraz art. 49 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 roku - Prawo prasowe [dotyczą tłumienia krytyki prasowej i ograniczenia kolportażu prasy - red.]. Przeprowadzone w tej sprawie postępowanie sprawdzające nie dało podstaw do wszczęcia dochodzenia. Podstawą wydania takiej decyzji był przepis art. 17 par. 1 pkt 2 Kodeksu postępowania karnego, czyli brak znamion czynu zabronionego” - przekazał portalowi "Wirtualne Media" w zastępstwie rzeczniki prasowej prok. Szymon Banna.
Wydawca tygodnika "NIE" idzie do sądu
- Bez wątpienia zaskarżymy to postanowienie do właściwego sądu, licząc na to, że sąd je uchyli i przekaże sprawę ponownie prokuratorowi celem wyjaśnienia okoliczności sprawy i przeprowadzenia czynności, których prokuratura zaniechała - dodaje.
- W najbliższym numerze tygodnika „Nie” przyjrzymy się bliżej decyzji prokuratury - zapowiada Miecińska.
MB
Źródło zdjęcia: Okładka tygodnika "NIE. fot. Tygodnik "NIE"
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura