Mocne stanowisko polskiego rządu w sprawie zbliżającego się szczytu NATO w w Wilnie. - Mam nadzieję, że będzie też rozmowa na temat kierunków rozwoju tej sytuacji, aby Ukraina otrzymała możliwość w przyszłości przystąpienia do sojuszu - powiedział wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz. Politycy PIS zdradzili z jakimi postulatami pojadą na zbliżające się spotkanie państw sojuszniczych.
Rząd: Priorytetem wzmocnienie wschodniej flanki
Wiceminister Spraw Zagraniczny Paweł Jabłoński był pytany w poniedziałek, jakie oczekiwania ma Polska w związku z rozpoczynającym się we wtorek szczytem NATO w Wilnie. - Przede wszystkim zdecydowanego wzmocnienia NATO w tej części Europy, która jest najbardziej narażona na agresje, to jest właśnie na tzw. flance wschodniej" - odpowiedział wiceszef MSZ.
Polityk zwracał uwagę, że Europa środkowa, państwa, które przystąpiły do NATO po 1999 roku to są państwa, które dzisiaj są krajami frontowymi. - U nas nie toczą się bezpośrednie działania wojenne, nie ma rosyjskiej agresji na naszym terytorium, ale jest ona tuż za naszą granicą, więc my jesteśmy potencjalnie zagrożeni, zwłaszcza, że Rosja nie kryje swoich wrogim zamiarów - mówił Jabłoński.
- Jeśli mamy być bezpieczni jako Europa, to ta część Europy środkowej, która jest najbardziej na ten atak narażona musi być znacznie mocniej chroniona, także przez trwałą obecność wojsk sojuszniczych - podkreślił Jabłoński.
Mówił też, że konieczne jest dalsze wsparcie dla Ukrainy.
Wiceszef MON: Ukraina powinna otrzymać możliwość wstąpienia do NATO
Na szczycie NATO w Wilnie głos Ukrainy będzie mocno słyszalny - ocenił w poniedziałek w PR 24 wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz. Nie wykluczył, że jest jeszcze za wcześnie, by zaprezentować tzw. mapę drogową dot. przyjęcia Ukrainy do Sojuszy, ale to ostatni moment, by rozpocząć tę dyskusję.
- Mam nadzieję, że będzie też rozmowa na temat kierunków rozwoju tej sytuacji, aby Ukraina otrzymała możliwość w przyszłości przystąpienia do Sojuszu Północnoatlantyckiego - stwierdził. Według niego, być może jest jeszcze za wcześnie, aby zaprezentować tzw. mapę drogową, która dla Ukrainy jest kluczowa, "ale bez wątpienia należy w tym zakresie rozpoczynać już dyskusję, bo to jest ostatni moment".
Jutro rozpoczyna się szczyt NATO w Wilnie
Na zaplanowanym na 11-12 lipca br. szczycie NATO w Wilnie sojusznicy podejmą istotne kroki w celu wzmocnienia odstraszania i obrony, przyjmując trzy nowe plany obrony regionalnej, aby przeciwstawić się dwóm głównym zagrożeniom dla NATO: Rosji i terroryzmowi. Plany będą wspierane przez 300 tys. żołnierzy w wyższej gotowości, w tym znaczną siłę bojową powietrzną i morską. Oczekuje się również, że sojusznicy zatwierdzą plan działań w zakresie produkcji obronnej, aby "agregować popyt, zwiększyć zdolności i zwiększyć interoperacyjność", a także bardziej ambitne zobowiązanie do inwestowania w obronność co najmniej 2 proc. PKB rocznie.
W wileńskim szczycie wezmą również udział przywódcy Australii, Nowej Zelandii, Japonii i Korei Południowej oraz Unii Europejskiej. Będzie to pierwszy szczyt Finlandii jako sojusznika w NATO.
MB
Źródło zdjęcia: Zbliżający się szczyt NATO w Wilnie. Fot. Grzegorz Momot PAP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka