Zrozpaczone Rosjanki z apelem do Putina. "Pomóż nam"

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 21
Do sieci trafiło nagranie zapłakanych Rosjanek, które skierowały apel do przywódcy Rosji Władimira Putina. Proszą przed kamerą o pomoc, ponieważ ich bliski zginął w trakcie "puczu" Jewgienija Prigożyna. Był to jedyny żywiciel rodziny. - Nasza rodzina jest na skraju ubóstwa, Władimirze Putinie, proszę, pomóż nam - mówią.

Ofiara rajdu wagnerowców

Wciąż świat dyskutuje o rajdzie grupy Wagnera na Moskwę, który zakończył się klapą i ucieczką najemników Jewgienija Prigożyna na Białoruś. Sam szef zbrodniarzy, którzy mają na koncie setki istnień ludzkich w Afryce i na Ukrainie, prawdopodobnie przebywa w Sankt Petersburgu. W trakcie "puczu" wagnerowców 24 czerwca pod Rostowem zginął mężczyzna Wiktor Sawieliew - jeden z pocisków spadł prosto na jego samochód na autostradzie, gdy wracał do domu. Teraz rodzina zmarłego apeluje do Władimira Putina o pomoc. 


Autorkami nagrania, które zamieściła Nexta, są matka i żona ofiary. Opowiadają, że musiały pochować Rosjanina w zamkniętej trumnie. - Możesz sobie wyobrazić horror, jaki przeżywamy przez ostatnie dni - mówią do Putina przed kamerą. Narzekają, że nie dostały ani rubla wsparcia, mimo że starały się o nie w różnych urzędach. - Wiemy, że rodziny pilotów, którzy zginęli tego dnia, dostały wsparcie finansowe od rządu. Czy my jesteśmy gorsze? - pytają władcę na Kremlu.  


"Władimirze, pomóż nam"

- Dlaczego władz to nie obchodzi? Dlaczego musimy błagać o pomoc i nam odmawiają? - dociekają kobiety. - Władimirze Władimirowiczu, pomóż nam. Nie mamy nikogo, na kim możemy polegać, liczymy na ciebie - błagają o pomoc po śmierci Sawieliewa.  

Fot. Władimir Putin/PAP/EPA 


GW


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj21 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (21)

Inne tematy w dziale Polityka