(Błędy w pomiarze prędkości. Fot. commons.wikimedia.org)
(Błędy w pomiarze prędkości. Fot. commons.wikimedia.org)

Błędy w pomiarze prędkości. RPO interweniuje, a MSWiA odmawia

Redakcja Redakcja Transport Obserwuj temat Obserwuj notkę 24
Rzecznik Praw Obywatelskich chciał uwzględnienia błędu pomiaru prędkości auta, ale ministerstwo się nie zgodziło.

Kierowcy niezasadnie karani 

Zastrzeżenia Marcina Wiącka, Rzecznika Praw Obywatelskich, budziła karalność przekroczenia dopuszczalnej prędkości na drodze od 1 do 10 km/h, co prowadzi do tego, że część kierowców jest niezasadne jego zdaniem karana za przekroczenie dozwolonej prędkości nawet tylko o 1km/h. Rzecznik argumentował, że błąd pomiaru urządzeń mierzących i wskaźników w autach obejmuje 3 km/h więc należałoby przyjąć, że pomiar jest obarczony pewnym marginesem błędu, co przekładałoby się na sankcje za takie wykroczenie.

Marcin Wiącek w piśmie do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji proponuje uwzględnienie marginesu błędu pomiarowego urządzeń laserowych, co oznacza, że należałoby karać przekroczenia dopuszczalnej prędkości w zakresie od 4 do 10 km/h. Podaje przykład Francji, gdzie kary za przekroczenie prędkości są wymierzane z przyjęciem wartości pokazanej przez urządzenie pomiarowe przy jej pomniejszeniu na korzyść kierowcy o wartość marginesu błędu pomiarowego. 


Do RPO wpływają wnioski w związku ze stosowaniem wydanego na podstawie nowelizacji Prawa o ruchu drogowym z 2 grudnia 2021 r. rozporządzenia MSWiA, które zawiera m.in. taryfikator stanowiący podstawę wymiaru grzywny za przekroczenie prędkości „do 10 km/h” -  czyli faktycznie od 1 do 10 km/h. Wnioskodawcy piszą, że niezasadne i nieracjonalne jest karanie kierowców za przekroczenie dozwolonej prędkości nawet o 1 km/h. Wskazują, że błąd pomiaru urządzeń mierzących prędkość stosowanych przez Policję i inne służby (w tym fotoradarów) oraz wskaźników prędkości w autach, obejmuje 3 km/h. W szczególnych sytuacjach błąd może wynosić może nawet do 10 km/h. Problem dotyczy niedostrzeżonej kwestii błędu pomiaru, tzw. „marginesu tolerancji błędu", czy też „marginesu technicznego". W takich sytuacjach obwiniony może wyłącznie odmówić przyjęcia mandatu i tylko przed sądem próbować dowieść błędu pomiaru. Wnioski obywateli podnoszące, że każde urządzenie pomiaru prędkości obarczone jest pewnym deficytem dokładności pomiaru, znajdują potwierdzenie w opiniach producentów i przepisach.

Błędy w przyrządach do pomiaru prędkości 

W rozporządzeniu w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w kontroli wskazano, że wartości błędów dopuszczalnych przyrządu wynoszą:

1) podczas badań w laboratorium: ± 1 km/h - dla prędkości do 100 km/h, ± 1% wartości mierzonej - dla prędkości powyżej 100 km/h;

2) podczas badań i sprawdzeń poza laboratorium: ± 3 km/h - dla prędkości do 100 km/h, ± 3% wartości mierzonej - dla prędkości powyżej 100 km/h.


Zdaniem RPO świadczą to o tym, że urządzenia pomiaru prędkości mogą wykazywać błąd rzędu +/- 3 km/h i przemawia za poglądem o wadliwości taryfikatora. Jeżeli miernik laserowy, dokonując pomiaru w miejscu, gdzie dozwoloną prędkością jest 50 km/h, ujawni prędkość pojazdu na poziomie 53 km/h, to przy uwzględnieniu błędu pomiaru, może być odczytywany tak, że kierowca jechał z dozwoloną prędkością i wykroczenia nie popełnił. Możliwa jest także, że faktyczna prędkość wyniosła 56 km/h, lecz obowiązująca także w prawie wykroczeń zasada rozstrzygania wątpliwości na korzyść obwinionego nakazuje przyjęcie  wersji korzystniejszej dla obwinionego. A gdy laserowy miernik prędkości wskaże przekroczenie o 31 km/h, to można  argumentować, że kierowca w istocie przekroczył prędkość o 28 km/h – a wtedy dostaje mniej punktów karnych (7 zamiast 9). Rozwiązaniem wpływającym pozytywnie na prawa i wolności obywateli byłoby przyjęcie, że pomiar wskazywany urządzeniem obarczony jest pewnym marginesem błędu, co z kolei warunkowałoby wymierzanie sankcji na podstawie „pomiaru przyjętego". 

MSWiA nie dostrzega pilnej potrzeby zmian 

W odpowiedzi MSWiA napisało, że nie dostrzega pilnej potrzeby zmian w zakresie wnioskowanym przez RPO. Argumentuje, że nadrzędnym celem jest zwiększenie ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego w ruchu drogowym w Polsce, a co za tym idzie obniżenie liczby zabitych i rannych w wypadkach drogowych. Podjęte działania zaczęły przynosić wymierne efekty. Statystyki wskazują, że w 2022 r. liczba osób zabitych w wypadkach drogowych nie przekroczyła 1900. MSWiA pisze, że „na podstawie wstępnych danych opublikowanych  przez Komisję Europejską należy wskazać, że w 2022 r. Polska odnotowała jeden z najwyższych spadków wskaźnika zabitych na 1 mln mieszkańców w wypadkach drogowych wśród krajów Unii Europejskiej w porównaniu do 2019 r. Wskaźnik ten z 77 osób zabitych w wypadkach drogowych na 1 mln mieszkańców w 2019 r. zmalał do 51 w 2022 r. MSWiA podkreśla, że zaprezentowane powyżej dane potwierdzają słuszność podjętych działań legislacyjnych, m.in. w odniesieniu do przekraczania dopuszczalnych prędkości jazdy przez kierujących pojazdami”.

Tomasz Wypych 

(Błędy w pomiarze prędkości. Fot. commons.wikimedia.org)

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj24 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Gospodarka